Reklama

Agnieszka Kotońska podzieliła się w sieci wymownym wpisem. Potrzebowała odpoczynku i zdecydowała się wyjechać z domu:

Reklama
Potrzebowałam tego. Od dłuższego czasu wszystko działo się za szybko.

Wyznanie Agnieszki Kotońskiej

Agnieszka Kotońska zasłynęła dzięki udziałowi w "Gogglebox. Przed telewizorem", gdzie występuje wraz z mężem i synem. Dziś spełnia się również jako influencerka. Na Instagramie obserwuje ją już ponad 360 tysięcy osób. Dzieli się tam nie tylko swoim rodzinnym życiem i motywacją w dążeniu do idealnej sylwetki ale również zwierza ze swoich trudniejszych chwil. Tym razem przyznała, że musiała wyjechać z domu, ponieważ codzienność nieco ją przytłoczyła:

Po prostu wyjechałam. Zamknęłam drzwi od domu i pojechałam. Nie za daleko. Ale wystarczająco, żeby złapać oddech. Potrzebowałam tego. Od dłuższego czasu wszystko działo się za szybko. Dzień za dniem, tydzień za tygodniem. Ciągle coś. Ciągle trzeba. Ciągle dalej. A ja w tym wszystkim zaczęłam siebie gubić. Coraz mniej siły. Coraz więcej zmęczenia, które się nie kończyło nawet po przespanej nocy. I nagle wystarczyło jedno popołudnie w naturze. Bez planu. Bez muszę. Tylko ja, powietrze, zieleń, cisza. I to wszystko, czego nie da się kupić, a co naprawdę przywraca do życia. Wróciłam inna. Spokojniejsza. Bardziej obecna.

Internauci zgodzili się z jej punktem widzenia:

Spokój nie ma ceny. Pięknie Pani wygląda
Uważam, że wyjazd jest mega potrzebny każdemu, bez wyjątku. Pozwala to naładować baterie i nabrać dystansu do codziennych spraw.

Kotońska świętowała 30. rocznicę ślubu

Chociaż codzienność bywa przytłaczająca, w ostatnich dniach Agnieszka Kotońska miała przepiękną okazję do świętowania. 5-tego sierpnia Kotońscy świętowali już 30. rocznicę ślubu. Agnieszka i Artur poznali się jako nastolatkowie, ona miała 15 lat a on 17. Wówczas jeszcze nie spodziewali się, że spędzą ze sobą całe życie. W dniu rocznicy Agnieszka Kotońska napisała o mężu:

Dziękuję Ci za każdy dzień – za to, że jesteś, że rano się do mnie uśmiechasz, że milczysz, kiedy trzeba, i mówisz, gdy najbardziej tego potrzebuję. Za to, że nigdy nie byłam sama. Za to, że mogę z Tobą dzielić życie, nie tylko wtedy, gdy jest łatwo, ale przede wszystkim wtedy, gdy jest trudno. Za nasze wspólne chwile – te zwyczajne i te, które zostaną ze mną na zawsze. Jesteś moim domem, moją siłą, moim spokojem. Dziękuję Ci za nas. I za to, że wciąż idziemy tą samą drogą. Razem. 30 lat razem.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama