Te pięć piosenek przeszło do historii Eurowizji. Do dziś są nieśmiertelnymi hitami

Pierwszy półfinał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji odbędzie się już jutro, czyli 13 maja 2025 roku. Wydarzenie zorganizowane zostanie w Bazylei, w Szwajcarii. Właśnie tam artyści z całej Europy zawalczą o miejsce w wielkim finale. Konkurs Eurowizji 2025 to jedno z najważniejszych wydarzeń muzycznych roku, przyciągające miliony widzów przed ekrany.

Polskę w tegorocznym konkursie reprezentuje Justyna Steczkowska. Artystka znana z niezwykle emocjonalnych występów i charakterystycznego głosu, stanie na scenie już 13 maja, by walczyć o awans do finału. To powrót Steczkowskiej do Eurowizji po latach — jej poprzedni występ na tym konkursie miał miejsce w 1995 roku. Teraz, 30 lat później, wraca jako doświadczona wokalistka, by ponownie zaśpiewać dla międzynarodowej publiczności. Przed pierwszym półfinałem przypominamy największe przeboje Eurowizji całej historii konkursu.

Najlepsze pięć piosenek w historii Eurowizji

„Waterloo” – ABBA

W 1974 roku szwedzki zespół ABBA wystąpił podczas Eurowizji w Brighton z utworem „Waterloo”. Ten energetyczny kawałek zapewnił grupie zwycięstwo i zapoczątkował ich światową karierę. Dziś „Waterloo” uważany jest za jeden z najważniejszych utworów w historii Eurowizji, a sam zespół ABBA za legendę muzyki pop. W 2005 roku tę piosenkę uznano za przebój 50-lecia Eurowizji.

„Euphoria” –Loreen

Szwedzka artystka Loreen zaprezentowała swój przebój „Euphoria” podczas konkursu w Baku w 2012 roku. Utwór z miejsca podbił serca fanów i jurorów, zapewniając Loreen wygraną. „Euphoria” do dziś pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych i cenionych utworów w historii Eurowizji.

„Zitti e buoni” – Maneskin

W 2021 roku Eurowizję zdominowała włoska grupa Måneskin z utworem „Zitti e buoni”. Konkurs odbywał się wtedy w Rotterdamie. Zespół przyniósł do Eurowizji świeże, rockowe brzmienie, które spotkało się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno widzów, jak i jurorów. To zwycięstwo przypomniało, że Eurowizja potrafi być zaskakująco różnorodna.

„Ne Partez Pas Sans Moi” – Céline Dion

Choć Céline Dion pochodzi z Kanady, na Eurowizji reprezentowała europejski kraj. Gdyby w 1998 roku Kanada miała możliwość wystawienia własnej reprezentantki – jako obecny członek stowarzyszony Europejskiej Unii Nadawców – Dion z pewnością byłaby naturalnym wyborem. Zamiast tego artystka wystąpiła w barwach Szwajcarii, prezentując francuskojęzyczny utwór „Ne Partez Pas Sans Moi”, stylistycznie nawiązujący do jej późniejszych hitów. Pomimo nieudanej stylizacji scenicznej, zdecydowanie pokonała konkurencję. To właśnie zwycięstwo w konkursie stało się początkiem jej międzynarodowej kariery. Singiel sprzedał się w ponad 200 tysiącach egzemplarzy w ciągu zaledwie dwóch dni po finale w Dublinie. Właśnie tam Dion po raz pierwszy została pocałowana przez przyszłego męża, René Angélila.

„Fairytale” – Alexander Rybak

To było naprawdę miłe zaskoczenie! Alexander Rybak, wówczas nieznany w Europie Norweg pochodzący z Białorusi, zaprezentował własny utwór „Fairytale”, towarzysząc sobie na skrzypcach. Choć połączenie popu z norweskim folklorem brzmiało raczej naturalnie niż bajkowo, jego urok i szczerość szybko przyciągnęły uwagę publiczności. Rybak błyskawicznie zyskał popularność, niczym huldra – postać ze skandynawskich legend, która kusiła młodzieńców i rzucała na nich czar. Piosenka zdobyła status złotej płyty w Norwegii, Finlandii, Szwecji, Grecji i Belgii, a w Rosji osiągnęła platynowy nakład. Także w Polsce utwór szybko wpadał w ucho i zyskał sympatię słuchaczy.

Słynne przeboje Eurowizji

Wśród słynnych piosenek Eurowizji warto jeszcze pamiętać o takich utworach jak „Hard Rock Hallelujah” Lordi, „1994” Jamali czy „Save Your Kisses For Me” Brotherhood of Man, a także „Arcade” Duncana Laurence'a. A Wy, jakie hity z Eurowizji zapamiętaliście?

Zobacz także: Ten hit lat 80. podbił Eurowizję. Do dziś porusza serca fanów