Była ikoną PRL-u i pierwszą żoną Karola Strasburgera. Rola w "Misiu" zniszczyła jej karierę
Barbara Burska – aktorka PRL i pierwsza żona Karola Strasburgera – po roli w „Misiu” zniknęła z ekranów. Choć była u szczytu kariery, jeden film przekreślił jej przyszłość. Odrzucona przez widzów, zrezygnowała z kina i oddała się pracy w teatrze. Dziś żyje w cieniu dawnych sukcesów.

Barbara Burska to jedno z najbardziej rozpoznawalnych nazwisk polskiego kina lat 70. i 80. Sławę przyniosły jej liczne role w popularnych serialach i filmach, ale to występ w „Misiu” Stanisława Barei zaważył na dalszym losie aktorki. Niespodziewanie publiczność odwróciła się od niej, a reżyserzy przestali oferować kolejne role. Jak dziś wygląda życie tej zapomnianej gwiazdy?
Kim jest Barbara Burska? Wschodząca gwiazda PRL i jej początki w kinie
Barbara Burska była jedną z najbardziej rozpoznawalnych aktorek okresu PRL. Jej kariera zaczęła się błyskawicznie – choć dyplom warszawskiej szkoły teatralnej uzyskała w 1971 roku, na ekranie pojawiła się już w 1968 roku w filmie "Człowiek z M-3". W ciągu kolejnych lat zyskała ogromną popularność dzięki rolom w kultowych produkcjach, takich jak "Stawka większa niż życie", "Chłopi", "Daleko od szosy", "Kariera Nikodema Dyzmy", "Plebania" czy "13 posterunek".
Aktorka wyróżniała się nie tylko talentem, ale też niezwykłą urodą. Jan Englert wspominał, że "wszyscy po cichu kochaliśmy się w Basi". Burska była wówczas jedną z największych gwiazd polskiego kina – symbolem stylu i elegancji.
Małżeństwo z Karolem Strasburgerem – miłość i rozstanie po dwóch latach
Barbara Burska była pierwszą żoną Karola Strasburgera. Ich relacja zaczęła się od przyjaźni – aktorka dostrzegła potencjał Karola i wspierała go w przygotowaniach do szkoły teatralnej. W końcu ich znajomość przerodziła się w uczucie. Pobrali się, jednak małżeństwo trwało zaledwie dwa lata.
To był piękny okres, ale dziś trzeba przyznać, że ślub wzięło wtedy dwoje dzieci
Para rozstała się bez żalu i do dziś pozostają w dobrych relacjach.
Rola w filmie „Miś” Barei – przełom czy przekleństwo?
Wielu widziało w roli Ireny Ochódzkiej w kultowym filmie "Miś" Stanisława Barei szansę na dalszy rozwój kariery Barbary Burskiej. Niestety, stało się zupełnie odwrotnie. Po premierze widzowie zaczęli ją odbierać negatywnie. Publiczność przestała ją darzyć sympatią, a reżyserzy obawiali się angażować ją do kolejnych projektów, by nie zrazić widzów.
Ta jedna rola doprowadziła do gwałtownego załamania jej filmowej kariery. Burska zniknęła z ekranów niemal całkowicie. Jej obecność w świecie kina zaczęła ograniczać się do ról epizodycznych.
Teatralna pasja i związek z lekarzem – życie Barbary Burskiej po kamerach
Po rozczarowaniach związanych z filmem, Barbara Burska całkowicie skupiła się na pracy w teatrze. Występowała na scenach najważniejszych warszawskich teatrów: Ludowego, Narodowego, Na Woli i Kwadrat. Tam odnalazła stabilność zawodową i spełnienie artystyczne.
W 2018 roku pojawiła się jeszcze raz na ekranie – epizodycznie w serialu "Na sygnale". Był to jednak wyjątek, nie powrót do intensywnej kariery aktorskiej.
Równocześnie aktorka odnalazła szczęście w życiu prywatnym. Przez 35 lat była związana z lekarzem Janem Rajskim, którego poznała na korcie tenisowym. Ich relacja, choć bezdzietna z wyboru, uchodziła za wzór miłości i partnerstwa. Niestety, w 2015 roku Jan Rajski zmarł.
Tęsknię za nim. Byliśmy bardzo złączeni. Niełatwo sobie poradzić, ale jakoś trzeba żyć
Gdzie jest dziś Barbara Burska? 78-letnia aktorka żyje z dala od blasku fleszy
Obecnie Barbara Burska całkowicie wycofała się z życia publicznego. Mieszka w Warszawie i cieszy się zasłużoną emeryturą. Nie pojawia się w mediach, nie udziela wywiadów, unika czerwonych dywanów. 6 maja 2025 roku świętowała 78. urodziny.
Dla wielu fanów aktorka na zawsze pozostanie ikoną PRL-u. Choć jej kariera została niespodziewanie przerwana, a popularność zgasła po roli w „Misiu”, jej wkład w polską kulturę jest niezaprzeczalny. Pozostaje symbolem pewnej epoki – czasów, gdy talent i charyzma mogły zaprowadzić na sam szczyt, ale też niespodziewanie strącić w zapomnienie.
Choć jej życie nie przypominało dramatycznej historii innej gwiazdy PRL – Barbary Brylskiej, która przez lata pozostawała w konflikcie z Małgorzatą Braunek – Barbara Burska również poznała smak samotności i trudnych wyborów aktorskiego losu.
Zobacz także:
- Dopiero co Bursztynowicz odeszła z "Klanu". Nowe wieści nie spodobają się fanom
- Barbara Kurdej-Szatan znowu zostanie bez pracy? Ledwie wróciła do TVP, a tu takie rozczarowanie
