Reklama

27 marca 2025 roku miało miejsce wyjątkowe wydarzenie w Warszawie – koncert na cześć Kory Jackowskiej, jednej z najważniejszych postaci polskiej muzyki rockowej. Synowie artystki, Mateusz Jackowski i Szymon Sipowicz, po raz pierwszy od dłuższego czasu zdecydowali się pojawić publicznie. Wydarzenie miało na celu upamiętnienie ich matki, a transmisja z koncertu została wyemitowana w piątek, 28 marca, na antenie TVP2.

Reklama

Koncert na cześć Kory Jackowskiej – szczegóły wydarzenia w Warszawie

Kora Jackowska, wokalistka zespołu Maanam, przez wiele lat była jednym z największych symboli polskiej muzyki rockowej. Jej niepowtarzalny głos, charyzma i ikoniczne utwory, takie jak "Kocham cię, kochanie moje" czy "Cykady na Cykladach" sprawiły, że na stałe wpisała się w historię polskiej sceny muzycznej. Artystka zmarła w 2018 roku, a jej odejście pozostawiło wielką pustkę w świecie muzyki. Pomimo tego, że jej życie było pełne artystycznych sukcesów, Kora była również matką dwóch synów – Mateusza Jackowskiego i Szymona Sipowicza, którzy przez lata starali się żyć z dala od blasku fleszy i medialnego zgiełku.

To właśnie koncert ku pamięci wokalistki Maanamu stał się okazją do tego, by potomkowie artystki pokazali się publicznie. Synowie Kory, którzy od lat trzymali się z dala od show-biznesu, zdecydowali się na wyjątkowy gest, biorąc udział w tym wydarzeniu. Ich obecność na scenie była nie tylko symbolem pamięci o matce, ale również wyrazem szacunku do jej dziedzictwa muzycznego.

Wydarzenie stanowiło wyjątkową okazję do przypomnienia sobie twórczości Kory. Koncert zatytułowany "Falowanie i spadanie – pamięci Kory" zgromadził liczne grono artystów, którzy wspólnie oddali hołd wokalistce. Wśród wykonawców byli m.in. Bartosz Porczyk, Natalia Przybysz czy Renata Przemyk.

Zobacz także: Historia piosenki "To tylko tango" zespołu Maanam. Ukryty przekaz w PRL

Tak dziś wyglądają Mateusz Jackowski i Szymon Sipowicz. Czym się zajmują synowie Kory?

Warto nadmienić, że starszy z synów Kory, Mateusz Jackowski, początkowo zdecydował się na karierę akademicką, uzyskując tytuł dietetyka klinicznego. Jednak z biegiem czasu jego zainteresowania skierowały się ku grafice komputerowej, którą z powodzeniem rozwijał. Mateusz jest również odpowiedzialny za stworzenie okładki albumu "Miłość jest cudowna", który powstał z okazji 40-lecia działalności zespołu Maanam. Choć nie związał się na stałe z muzyką, jego twórczość wizualna stanowi ważny element dziedzictwa artystycznego matki.

Z kolei Szymon Sipowicz zdecydował się skupić na życiu rodzinnym. Razem z żoną, Katarzyną Zielonką, wychowują syna, Leona Jazona. Szymon od zawsze unikał życia publicznego, ale w 2016 roku w wywiadzie udzielonym "Dzień dobry TVN", zdradził, że jedną z jego pasji jest skateboarding. Poza tym, Szymon próbował swoich sił w modelingu i DJ-ingu, jednak dziś stawia na prywatność i rodzinne życie.

Mateusz Jackowski i Szymon Sipowicz - synowie Kory
Mateusz Jackowski i Szymon Sipowicz - synowie Kory fot. Adam Burakowski/East News

Pamięć o Korze nie ustaje. Artystka odeszła niemal 7 lat temu

W lipcu tego roku minie już siedem lat od śmierci Kory Jackowskiej, jednak jej pamięć wciąż jest żywa w sercach fanów i bliskich. 28 lipca 2024 roku przy jej pomniku na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie pojawiło się coś wyjątkowego – nowa ławka, którą postawił Kamil Sipowicz, mąż artystki. Na ławce wyryte są serce oraz napisy "Kora i Kamil", co stanowi piękny symbol ich miłości. Kamil Sipowicz opowiedział, że ławka została przywieziona z Roztocza i wykonana przez artystę z Bliżowa. Gest ten stanowi wyjątkowe upamiętnienie Kory, a dla jej bliskich i fanów jest to wyraz pamięci o artystce, która na zawsze pozostanie w historii polskiej muzyki.

Reklama

Zobacz także: Jurorzy "Must Be The Music" zachwyceni występem Agnieszki. Polały się łzy

Koncert pamięci Kory 2025
Koncert pamięci Kory 2025 fot. AKPA
Reklama
Reklama
Reklama