Reklama

Maria Jeleniewska swoją przygodę z mediami społecznościowymi rozpoczęła w wieku 14 lat, kiedy to zaczęła tworzyć i publikować krótkie filmiki na TikToku. Dzięki kreatywności i zaangażowaniu szybko zyskała szerokie grono odbiorców, a jej konto obserwuje obecnie ponad 13 milionów osób z całego świata.

Reklama

Maria Jeleniewska

Popularność Marii Jeleniewskiej w Internecie otworzyła przed nią drzwi do świata telewizji. W marcu 2025 roku zadebiutowała jako uczestniczka 16. edycji programu "Taniec z gwiazdami", gdzie jej występy spotkały się z pozytywnym odbiorem zarówno jurorów, jak i widzów.

9 marca 2025 roku, influencerka Maria Jeleniewska wraz z partnerem Jackiem Jeschke zaprezentowała energicznego cha-cha-cha do utworu "Good Luck, Babe!" autorstwa Chappell Roan. Ich występ został wysoko oceniony przez jury, zdobywając 37 punktów na 40 możliwych, co uplasowało ich w czołówce tego odcinka.

Jesteś taką perełeczką tej edycji (...) bardzo poprawnie, prawidłowo - to zawodowe tancerki robią
- oceniła taniec Iwona Pavlović.
Taniec bywa ucieczką, ale wy już tak tańczycie, że ten taniec nie jest ucieczką, ale wyborem
- dodał Tomasz Wygoda.

Poza działalnością w mediach społecznościowych i telewizji Maria angażuje się w różne projekty, współpracując z wieloma markami i promując produkty na swoich profilach. Jej sukces w młodym wieku czyni ją inspiracją dla wielu młodych ludzi, którzy marzą o karierze w świecie mediów społecznościowych.

Postanowiliśmy zapytać Marię Jeleniewską, jaki koszt fizyczny i psychiczny przynoszą jej treningi. Okazuje się, że nie zawsze jest łatwo, natomiast Marysia walczy do samego końca i idzie jej to znakomicie.

Wysiłkowy na pewno. Mimo tego, że ćwiczyłam bardzo długo. Przygotowywałam się sportowo, to już mi siadają trochę plecy przy tych wszystkich wygięciach. Byłam trzy razy u fizjoterapeuty w tym tygodniu. Płakałam na treningach, bo nie wychodzi
- wyjawiła Maria Jeleniewska.

Co jeszcze zdradziła nam Marysia? Zobaczcie sami w naszym wideo!

Zobacz także: Julia Wieniawa skomentowała nagranie Sandry Kubickiej. Poruszający wpis

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama