Reklama

Marianna Schreiber znana jest z licznych afer i skandali. Obecnie odbiorcy mogą oglądać ją w programie "Królowa przetrwania", gdzie jej zdaniem, miało dojść do szokującego zajścia. Przed kilkoma dniami opublikowała treść liścików, które rzekomo miała wymieniać Agnieszka Kaczorowska z osobą z produkcji. W sprawę zamieszana była ponoć również Eliza Trybała, która zdążyła już oznajmić, że podjęła kroki prawne. Teraz Marianna odniosła się do jej oświadczenia.

Reklama

Marianna Schreiber ujawnia, kto był zamieszany w aferę w "Królowej przetrwania"?

Przypomnijmy, że od kilku dni media żyją "aferą liścikową", którą zapoczątkowała Marianna Schreiber. Udostępniła ona na Instagramie treść karteczek, które miały wymieniać ze sobą dwie uczestniczki "Królowej przetrwania" oraz jeden mężczyzna z produkcji. Autorki określiła inicjałami A i E, dlatego widzowie błyskawicznie połączyli kroki, sugerując, że chodzi o Agnieszkę Kaczorowską i Elizę Trybałę. Oliwy do ognia dolała Paulina Smaszcz, która napisała w sieci:

Mama i żona przed kamerami a poza kamerą romansik z żonatym z dziećmi. A tutaj pod oświadczeniem bije brawo, bo sama nie umie przyznać się do prawdy. To jest jak epidemia

Sama Agnieszka Kaczorowska nabrała wody w usta. Tymczasem oświadczenie zdążyła wydać Eliza, stanowczo wszystkiemu zaprzeczając. Poinformowała także, że zdążyła już podjąć odpowiednie kroki prawne w tej sprawie. Teraz w rozmowie z naszym reporterem odniosła się do jej słów Marianna Schreiber. Ta ponownie podkreśliła, że w aferę są zamieszane dwie uczestniczki "Królowej przetrwania" oraz mężczyzna z produkcji.

Nie byłam w szoku (po oświadczeniu Elizy - przyp. red.), bo wiem, co jest prawdą. Może uściśnijmy, że jeżeli chodzi o te liściki, to tam są zamieszane trzy osoby - mężczyzna i dwie kobiety. (...) Jest to korespondencja naprzemienna, czyli między dwiema kobietami i między kobietą a mężczyzną

Marianna odniosła się również do charakteru pisma, który widzowie mieli szybko rozpoznać. Obejrzyj wideo i przekonaj się, co nam powiedziała.

Reklama

Zobacz także: Agnieszka Kotońska nie wytrzymała: "Nie akceptuję braku szacunku, poniżania i obrażania"

Reklama
Reklama
Reklama