Danka z "Farmy" zaskoczyła wyznaniem o Michale: "To był cudowny moment"
Danka, jedna z najbarwniejszych uczestniczek czwartej edycji "Farmy", zabrała głos w sprawie Michała i ich "ślubu" w programie. Przed kamerą ujawniła, dlaczego chciała powiedzieć "tak" swojemu koledze z sojuszu. Danka traktowała uroczystość na "Farmie" na poważnie? Nie uwierzycie, co nam zdradziła! Nagle zaczęła mówić również o Wioli.
Danka z czwartej edycji "Farmy" w rozmowie z Party.pl odniosła się do wydarzeń w programie i skomentowała domysły internautów na temat jej ślubu z Michałem. Nie zabrakło również komentarza na temat jej konfliktu z Wiolą.
Danka z "Farmy" szczerze o "ślubie" z Michałem
Chociaż czwarta edycja "Farmy" już się zakończyła, to emocje związane z uczestnikami nie opadają. Tuż po wielkim finale programu wyszły bowiem na jaw zaskakujące informacje. Wiola z "Farmy" zdradziła, co Danka zrobiła po programie, a Danka szybko odpowiedziała na zarzuty koleżanki z programu. Nie jest tajemnicą, że konflikt uczestniczek programu rozpoczął się, gdy Danka zauważyła, że Michał spędza czas z Wiolą. Pierwsza kłótnia miała miejsce niedługo po "ślubie" Danki i Michała na "Farmie".
Teraz Danka z "Farmy" w rozmowie z reporterem Party.pl zdradziła, dlaczego w ogóle chciała wziąć "ślub" w programie? Zaskoczyła komentarzem.
U mnie w domu jest tak, w moich regionach, że nie można spać w łóżku bez ślubu. Potraktowałam to bardzo symbolicznie, mówię tak -nie no, jak mój tata to zobaczy, że śpię z chłopem bez ślubu, to mi nie wybaczy. Mówię ''Janosik my musimy wziąć ślub, nie ma innej opcji, a przy okazji zawiążemy pakt''. (...) To był cudowny moment, który bardzo wspaniale wspominam - cały ślub i wesele bo wszyscy się zaangażowali. To był ślub symboliczny
Danka zareagowała również na komentarze, które pojawiały się w sieci, że "wkręciła" się w relację z Michałem. Odpowiedziała i zaczęła mówić o konflikcie z Wiolą.
Generalnie, jak wzięłam ten ślub z Michałem to ja się wczułam w swoją rolę wymyśloną. I dlatego powstał konflikt z Wiolą bo jeśli Wiola zaczynała kraść moje stanowisko królowej, wkradać się w ten związek nie rozmawiając ze mną na ten temat, robiąc to za moimi plecami to poczułam się wtedy tak, jak inna kobieta wchodzi do czyjegoś związku. Wszystkie te decyzje, które były podejmowane , były podejmowane za moimi plecami, ja nie byłam o nich świadoma. Tak samo można było się poczuć, jak inna kobieta wtrąca się w czyjś związek małżeński - tak to potraktowałam symbolicznie i dlatego się zdenerwowałam
Zobaczcie naszą rozmowę z Danką z "Farmy" i sprawdźcie, co jeszcze nam powiedziała!
Zobacz także: Milena Krawczyńska nie pojawi się w kolejnej edycji "Farmy"? Marcelina Zawadzka komentuje
