Reklama

Dla finalistów ostatni odcinek "Top Model" ma słodko-gorzki smak. Dla jednej osoby oznacza ogromny sukces i spełnienie marzeń, dla innych niesie gorzkie łzy zawodu. Jak już wiemy, to właśnie Michał Kot wygrał 14. edycję "Top Model", pokonując w finale Evę Pietruk, Emilię Weltrowską i Mateusza Króla, który walczył z 37-latkiem na ostatniej prostej. Po ogłoszeniu ostatecznego werdyktu chłopak nie krył łez, teraz w emocjonalnych słowach podsumował swoją przegraną w programie.

Wielkie emocje i burza w sieci po finale 14. edycji "Top Model"

Na ten moment czekali wszyscy fani programu. Po długich tygodniach wymagających zadań, sesji zdjęciowych i pokazach, w tym emocjonującym Fashion Weeku w Dublinie, po którym to Mateusz Król przez wielu widzów został okrzyknięty faworytem programu, nadszedł ostateczny dzień, rozstrzygający losy finalistów. Jak już wiemy, to Michał Kot wygrał 14. edycję "Top Model" zgarniając 200 tys. złotych i wygrywając okładkę w topowym magazynie "Glamour".

Niestety, ciepłe głosy widzów i gratulacje, tego dnia mieszały się z ostrą krytyką. Widzowie nie kryli oburzenia po finale "Top Model" uderzając w zwycięzcę i produkcję show. Podczas gdy część sympatyków programu była oburzona faktem, że "Top Model" wygrał uczestnik, który od dekady z sukcesami realizuje się w świecie modelingu, inni wskazywali, że produkcja poświęciła zbyt mało czasu antenowego na promocję konkurenta Michała Kota, Mateusza Króla, a jego przegraną potraktowała "po macoszemu", nie dając mu się wypowiedzieć na ten temat.

Mateusz Król o przegranej w "Top Model"

Choć to Michał to Michał Kot wygrał 14. edycję "Top Model", wielu widzów podkreśla, że dla nich to właśnie Mateusz Król powinien być na jego miejscu. Inni też zaznaczają, że łzy zawodu chłopaka, tuż po wielkiej przegranej w finale, sprawiły, że pękało im serce.

Mati płaczący w tle łamie mi serce. Jemu ta wygrana mogła odmienić życie
- grzmieli internauci po emisji finału ''Top Model''.

Teraz w rozmowie z TVN Mateusz Król podsumował swój udział w finale "Top Model".

Czuję się kochani exhausted (z ang. wyczerpany, przyp. red.). Pójdę spać za chwilę, serio. Tak jeszcze mnie trzyma adrenalina, ale zaraz jak pójdę spać, to minie 15 godzin. Ja wam to obiecuję
- wyznał Mateusz Król z ''Top Model''.

Mateusz Król o finale "Top Model"

Także w mediach społecznościowych Mateusza Króla pojawiły się wymowne InstaStories, nawiązujące do jego udziału w finale "Top Model". Finalista show podzielił się nie tylko kadrami zza kulis finału hitowego programu TVN, ale napisał wymownie: "Wdzięczny".

Choć Mateusz Król z "Top Model" w dzieciństwie przeżył piekło, teraz nie zamierza się poddawać. Pomimo przegranej w 14. edycji show wciąż liczy na spełnienie marzeń i zawojowanie branżą modową. Na InstaStories pisze wprost: "watch me" (z ang. patrzcie na mnie), wskazując, że w modelingu nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Trzymaliście za niego kciuki w programie?

Zobacz także:

Mateusz Król o finale "Top Model"
Mateusz Król o finale "Top Model", Fot. Instagram/222soulmate
Mateusz Król o przegranej w "Top Model"
Mateusz Król o przegranej w "Top Model", Fot. Instagram/222soulmate
Kim jest Mateusz Król, finalista 14. edycji "Top Model"?
Kim jest Mateusz Król, finalista 14. edycji "Top Model"?, Fot Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama