Reklama

Z każdym kolejnym odcinkiem 7. edycji "Sanatorium miłości" emocje wśród fanów rosną, a Ania zdaje się być jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w tej odsłonie show. Tym razem Ania wybrała się na randkę ze Zdzisławem, gdzie jasno dała mu do zrozumienia, że nie widzi ich przyszłości w związku, a także...została ogłoszona kuracjuszką odcinka. Co na to fani? Opinie są skrajnie podzielone!

Reklama

Fani komentują zachowanie Anny z "Sanatorium miłości"

Ania z "Sanatorium miłości" po raz kolejny wywołała burzliwą dyskusję w sieci. Fani są mocno podzieleni, szczególnie po tym, jak uczestniczka kolejny raz dała szansę mężczyźnie w programie, by następnie wycofać się z tej ścieżki i nabrać dystansu. Uwadze fanów nie umknął też fakt, że inny uczestnik — Edmund — podjął radykalną decyzję. Postanowił opuścić „Sanatorium miłości”. Wyznał, że zdecydował się odejść, ponieważ "ma swój honor". Jego decyzja była spowodowana poczuciem braku szczerości i wzajemności ze strony innych uczestników. Edmund nie chciał dłużej uczestniczyć w sytuacjach, które sprawiały mu przykrość, dlatego wybrał odejście jako wyraz szacunku do samego siebie.

Widzowie szybko powiązali wątki i wielu z nich stanęło po stronie Ediego, jednocześnie krytykując zachowanie Ani w show:

Ania nie zasłużyła aby być kuracjuszka odcinka. Powiem solidnie i wprost
Przepraszam ale Pani Ania denerwuje mnie
Powinna karnie opuścić program...

Co ciekawe, pojawiły się również przychylne komentarze w stronę Ani:

Ja tam ja lubię, zadbana, inteligentna, pewna siebie. Ludzie nie dzierżą tych cech charakteru, tym bardziej kobiety które tych cech nie posiadają!
To zazdrosne kobiety piszą źle o Ani

Zobacz także: Stanley podrywał Anię z "Sanatorium miłości"? Ela wszystko ujawniła

Anna z "Sanatorium miłości" dała kosza Zdzisławowi. W sieci wrze

To jednak nie koniec. Randka Ani i Zdzisława, która miała miejsce w „Sanatorium miłości”, zmieniła się w szczery i bolesny dialog. Ania, świadoma narastających uczuć ze strony Zdzisława, chciała od razu rozwiać jego nadzieje, zanim sytuacja wymknie się spod kontroli. Decyzja Ani była przemyślana. Nie chciała, aby Zdzisław budował w sobie złudne nadzieje na ich wspólną przyszłość. Wprost wyznała mu, że nie chce, aby się w niej zakochał. Takie wyznanie wymagało dużej odwagi, ale Ania uznała, że szczerość będzie w tej sytuacji najlepszym rozwiązaniem.

Ta sytuacja nie umknęła widzom show TVP, którzy postanowili wypowiedzieć się nt. zachowania Anny wobec Zdzisława. Nie brakowało krytycznych głosów w stronę uczestniczki:

Dzinio już idzie w odstawkę...
Chyba skandalistka odcinka. Teraz czeka na następną ofiarę, a Zdzisiu w odstawkę
Jeden odjechał i słusznie, zaraz drugi będzie płakał, bo był tylko po to żeby Edi był zazdrosny. Anka wcale nim nie jest zainteresowana

Warto wspomnieć, że już w kolejnym odcinku do "Sanatorium miłości" dołączy kolejny kuracjusz. Czy jego obecność zmieni diametralnie sytuację między uczestnikami i uczestniczkami show? To okaże się już niebawem! Czekacie?

Reklama

Zobacz także: Uczestnicy "Sanatorium miłości" w "Familiadzie". Ula i Stanley są razem?

Co łączy Anię i Stanleya z "Sanatorium miłości"? Ela mówi wprost
Co łączy Anię i Stanleya z "Sanatorium miłości"? Ela mówi wprost fot. kadr "Sanatorium miłości"
Reklama
Reklama
Reklama