Reklama

Aktualna edycja "Hotelu Paradise", którą widzowie mają okazję oglądać na antenie TVN7 kręcona jest na Filipinach. Na rajskiej wyspie Cebu doszło o trzęsienia ziemi, podczas którego ucierpieli mieszkańcy. Pan Lektor z "Hotelu Paradise" apeluje o pomoc.

Dramatyczny apel Pana Lektora z "Hotelu Paradise"

Szkody trzęsień ziemi są obecnie oceniane przez władze. Jednak istnieje ogromna obawa, że każde kolejne będzie osłabiać struktury budynków, które naruszają te wcześniejsze. Na tę chwilę oszacowano, że śmierć w kataklizmie poniosło już siedem osób. Na tragedię na Filipinach nie pozostał obojętny Pan Lektor. To własnie na wyspie Cebu kręcone były ostatnie edycje "Hotelu Paradise". Lektor podkreślił, że polska ekipa "Hotelu Paradise" jest bezpieczna i nie przebywa już na Filipinach, jednak na miejscu zostało wielu ich przyjaciół, dla których Filipiny są domem:

W naszym raju wydarzyło się trzęsienie ziemi i niestety nie jest to jedna z moich metafor. Tym razem jestem absolutnie poważny. Siedem w skali Richtera. Dokładnie tyle odczuli mieszkańcy Wyspy Cebu. Jakby załadować twój dom razem z mieszkańcami na tira i próbować wjechać na Giewont. Tak to się odczuwa. O naszą ekipę się nie martwcie. My wróciliśmy do dużo, dużo wcześniej, ale niestety zostawiliśmy tam dziesiątki naszych przyjaciół, dziesiątki wspaniałych ludzi i ta tragedia nie jest dla nas bezimienna. To jest dramat, który ma swoją twarz
apelował na Instagramie.

Tragedia dotknęła osoby, które widzowie "Hotelu Paradise" doskonale znają z odcinków programu. Jak informuje Pan Lektor:

To jest nasz housekeeping, nasz barman, pomoc na planie, dzieciaki ze szkoły, w której gościliśmy to wiele, wiele wspaniałych osób, które każdego dnia starały się pokazać nam odrobinę raju. (…) Wielu z nich straciło dachy nad głową, wielu z nich straciło możliwości zarabiania pieniędzy, a niektórzy stracili swoich bliskich. Wyspa nie przypomina w tej chwili raju. Jest ciemno, nie ma prądu, występują problemy z wodą pitną, kończy się pożywienie. Nie można po wyspie podróżować. Mosty są popękane albo zawalone. A jeśli ktoś nawet posiada dach nad głową, to i tak boi się w tym domu spać, ponieważ występują wstrząsy wtórne.

Pan Lektor apeluje o pomoc dla mieszkańców Filipin

W sieci trwa zbiórka na pomoc dla mieszkańców wyspy Cebu dotkniętych kataklizmem:

Całe szczęście przelicznik walut działa trochę na naszą korzyść i za jednego naszego polskiego ''piątaka'' przeciętny mieszkaniec wyspy Cebu może przeżyć cały dzień. Wszystko to co dorzucimy więcej to już naprawdę ogromny dar. Dlatego nie żartuję. Tu liczy się naprawdę każda złotówka. (…) Pokażmy im, że po drugiej stronie świata mają takich swoich ludzi, którzy nigdy nie zostawiają przyjaciół bez pomocy

Link do zbiórki dostępny jest tutaj.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama