Reklama

„Sanatorium miłości” to jeden z najchętniej oglądanych programów telewizyjnych, który zyskał ogromną popularność dzięki emocjonującym historiom uczestników szukających miłości. W siódmej edycji jednym z najbardziej barwnych uczestników był Edmund. Choć w połowie programu zdecydował się opuścić „Sanatorium”, wielu widzów liczyło na jego powrót na wielki bal. Niestety, Edmund się nie pojawił. Zdzisław, jego były współlokator, w rozmowie z nami wyjaśnił, co mogło być powodem tej decyzji.

Reklama

Zdzisław z „Sanatorium miłości” o nieobecności Edmunda w finale

Nieobecność Edmunda w finale siódmej edycji „Sanatorium miłości” była jednym z najgłośniejszych tematów po zakończeniu programu. Wszyscy zastanawiali się, dlaczego popularny kulturysta, który zyskał spore grono fanów, nie pojawił się na wielkim balu, będącym zwieńczeniem turnusu. Choć widzowie wciąż nie znali oficjalnego powodu jego nieobecności, Zdzisław, były współlokator Edmunda w sanatorium, postanowił rzucić nieco światła na całą sytuację. W rozmowie z naszą reporterką wyjawił, jaka może być tego przyczyna:

Wydaje mi się, że to jest pozostałość po wyciągnięciu wniosku, powiem tak ogólnie, może złamania regulaminu i coś takiego, więc z tego względu właśnie nie został zaproszony
oznajmił.

Jego wypowiedzi są zgodne z tym, co wcześniej sugerowały Anna i Małgorzata podczas rozmowy na żywo w mediach społecznościowych, gdzie również poruszały kwestię zachowania Edmunda w kontekście regulaminu programu. Jednak nie wyjaśniły dokładnie, na czym polegało to naruszenie. Natomiast sama produkcja programu do tej pory nie skomentowała tej sprawy publicznie. Co jeszcze zdradził Zdzisław? Dowiecie się tego, oglądając nasze wideo.

Zobacz także:

Reklama
Edmundowi z "Sanatorium miłości" oberwało się od fanów
Edmundowi z "Sanatorium miłości" oberwało się od fanów fot. kadr "Sanatorium miłości"
Reklama
Reklama
Reklama