To co pokazali w "ŚOPW" nie było prawdą. Wojtek zdradził to po pięciu latach
Jak naprawdę wyglądał udział Agnieszki Łyczakowskiej-Janik i Wojciecha Janika w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"? Po pięciu latach od emisji czwartej edycji hitowego show, uczestnicy zdradzają tajemnice, o których do tej pory nie mogli mówić głośno.

Agnieszka i Wojtek ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wracają wspomnieniami do swojego udziału w programie. Gdy wygasła już ich umowa, mogą zdradzić nieco smaczków zza kulis.
Agnieszka i Wojtek o "Ślubie od pierwszego wejrzenia"
Agnieszka Łyczakowska-Janik i Wojciech Janik poznali się w 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Do dziś tworzą jedną z najpopularniejszych par. W tym roku w czerwcu obchodzili już 2. rocznicę ślubu kościelnego a w lutym minęło już 6 lat odkąd zawarli związek małżeński w programie. Aktualnie są rodzicami trzyletniej Antoniny.
Agnieszce i Wojtkowi wygasła już umowa z produkcją show. Z tej okazji zdecydowali się zdradzić nieco sekretów "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Agnieszka opowiedziała jak naprawdę wyglądał moment, w którym dowiedziała się, że wybrano dla niej męża, a także przyznała, że moment, w którym wieziono ją do Przasnysza, gdzie miała podpisać przedślubne dokumenty był dla niej bardzo niekomfortowy i stresujący, a wszystko przez to, że niemalże do samego końca nie wiedziała, gdzie jest wieziona.
Właśnie pojawił się nowy film pary, w którym to Wojtek dzieli się swoimi doświadczeniami.
To nie było prawdą w "Ślubie od pierwszego wejrzenia"
W drugim odcinku 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" widzowie dowiedzieli się, że Wojciech Janik miał wątpliwości przed ślubem z nieznajomą. Zasugerowano również, że poprosił o rozmowę z psychologiem. Dziś Wojciech ujawnia, że miało to miejsca:
Chcecie newsa? To proszę bardzo. Teraz narrator powie, że ja poprosiłem o rozmowę z psychologiem. Wcale nie prosiłem, o żadną rozmowę z psychologiem, nie wiedziałem, że znów tu Magda wejdzie, był to zwykły dzień nagrań tuż przed ślubem. Powiedzieli, że mam się zachowywać normalnie, naturalnie.
Wyjaśnił również, że nie obawiał się ślubu w programie, jedyne co spędzało mu sen z powiek to sytuacja z nowym miejscem zatrudnienia. Wojciech Janik nie mógł powiedzieć w firmie, że bierze udział w "Ślubie od pierwszego wejrzenia", ponieważ wiązało się to ze ścisłą tajemnicą. Musiał jednak uzyskać urlop na czas trwania programu:
Narrator tutaj zaczął mówić, że ja mam jakieś wątpliwości. Ja nie miałem żadnych wątpliwości. Ja musiałem to rozegrać z nową pracą, w której się nie mogli dowiedzieć, że biorę ślub, bo mi produkcja zabroniła, natomiast musiałem wziąć po miesiącu nowej pracy od razu przynajmniej tydzień wolnego jak nie więcej. W umowie jest nawet do miesiąca czasu. Ja sobie na to nie mogłem pozwolić i to były jedyne moje rozkminy.
Na koniec dodał: "Później się to ogląda i się myśli: o czym oni mówią, w ogóle tak nie było. Ale muszą trochę podkręcić, żeby dla lepszej oglądalności". Jednocześnie zarówno Agnieszka jak i Wojtek przyznali, że bardzo dobrze wspominają współpracę z ówczesnymi ekspertami "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
Zobacz także:
- Zdradzają tajemnice "ŚOPW". Tego Agnieszka nie wspomina najlepiej
- Agnieszka ze "ŚOPW" pokazała pokój dziecięcy w nowym domu. Radość córki to najlepsze podziękowanie
Cały odcinek obejrzycie tutaj: