Takiego zdjęcia Aneta z "Kanapowczyń" nie pokazała jeszcze nigdy. Jednak to opis łapie za serce
Aneta z "Kanapowczyń" podzieliła się odważnymi zdjęciami. Uwagę fanów zwracają nie tylko intymne zdjęcia, ale przede wszystkim przekaz, który do nich dołączyła: "Za tą pozą są setki dni, gdy nie chciało mi się wstać. Dziesiątki chwil, w których płakałam w łazience, żeby nikt nie widział".

Aneta z "Kanapowczyń" dziś zachwyca i jest wielką inspiracją dla innych. Przeszła jedną z najbardziej spektakularnych metamorfoz w historii programu, jednak doskonale pamięta, ile ją to kosztowało. Właśnie pochwaliła się nowymi zdjęciami, jednak uwagę przykuwa również to, co przy okazji napisała:
Nie zawsze tak wyglądałam. Nie zawsze tak siedziałam. Nie zawsze patrzyłam w obiektyw z podniesioną głową
Aneta z "Kanapowczyń" robi furorę nowym zdjęciem
Aneta z drugiej edycji "Kanapowczyń" przeszła jedną z większych metamorfoz w historii programu TTV. Dziś jest ogromną inspiracją nie tylko dla tych, którzy są na początku swojej drogi ku zdrowiu i aktywnemu trybowi życia ale również dla kolejnych uczestników słynnego już programu. Niedawno "Kanapowczynie" połączyły siły, by wspierać młodych uczestników 6. sezonu "Kanapowców". W ostatnich odcinkach okazało się, że czeka ich najtrudniejsze wyzwanie w historii programu, ponieważ będą musieli zmierzyć się z półmaratonem, który odbędzie się na pustyni w Afryce. Jednak zanim widzowie przekonają się, jak poradzili sobie uczestnicy nowego sezonu, mogą obserwować, co dzieje się u ich ulubieńców z poprzednich edycji.
Aneta z "Kanapowczyń" kolejny raz zaskoczyła nowym zdjęciem. Tym razem w bardzo odważnej wersji:
Nie zawsze tak wyglądałam. Nie zawsze tak siedziałam. Nie zawsze patrzyłam w obiektyw z podniesioną głową
Nie ukrywa, że było jej ciężko:
Za tą pozą są setki dni, gdy nie chciało mi się wstać. Dziesiątki chwil, w których płakałam w łazience, żeby nikt nie widział. Godziny, w których walczyłam ze sobą, nie z innymi – tylko z tą wersją mnie, która wciąż mówiła, że nie dam rady. Ale dałam.
Nie ukrywa, że często zmaga się z hejtem lub oceną tego, jakie zdjęcia wstawia do sieci, jednak zwraca uwagę wszystkich na to, by pomyśleli jaką drogę musiała przebyć, by zyskać tę pewność siebie. Fani Anety z "Kanapowczyń" są pod wrażeniem nie tylko jej metamorfozy ale przede wszystkim zawziętości i konsekwencji w dążeniu, by osiągnąć swój cel:
Nie wiem jak Wy, ale dla mnie to jest kobieta, która jest moją osobistą inspiracją, a pomijam, że jest rakietą
Bogini
Wygładzasz tu mega kobieco i absolutnie masz rację - krytykować jest łatwo ale nie liczni rozumieją, ile to pracy
Metamorfoza Anety z "Kanapowczyń"
Aneta Styran, uczestniczka drugiej edycji programu „Kanapowczynie” emitowanego na antenie TTV, przeszła spektakularną metamorfozę, która zainspirowała wielu widzów. Aneta rozpoczęła swoją przemianę z wagą 112 kg. Już podczas trwania programu udało jej się zrzucić ponad 33 kg . Jednak na tym nie poprzestała. Dzięki determinacji, zdrowemu odżywianiu i regularnym treningom, w ciągu roku schudła łącznie 47 kg .Metamorfoza Anety nie ograniczyła się jedynie do utraty wagi. Postanowiła również odświeżyć swój wygląd, przedłużając włosy i zmieniając fryzurę. Zrezygnowała z krótkiego uczesania na rzecz długich, blond włosów, co dodało jej pewności siebie i odmłodziło wygląd. Po zakończeniu programu Aneta nie wróciła do dawnych nawyków. Zmieniła swoje życie zawodowe, porzucając prowadzenie sklepu na rzecz pracy w branży fitness. Regularnie dzieli się swoimi postępami i motywuje innych do zdrowego stylu życia poprzez media społecznościowe. Przemiana Anety Styran to dowód na to, że dzięki determinacji i ciężkiej pracy można osiągnąć spektakularne rezultaty i całkowicie odmienić swoje życie.
Zobacz także: