Reklama

Stanisław był jednym z uczestników ostatniej edycji "Sanatorium miłości". W programie nie spotkał tej jedynej, ale już poza kamerami odnalazł prawdziwą miłość. Stanisław w rozmowie z tvp.pl opowiedział o nowym związku i zdradził, jak poznał swoją partnerkę.

Reklama

Przypadkowe spotkanie w parku. Tak Stanisław poznał swoją miłość

Stanisław z "Sanatorium miłości" podczas rozmowy z tvp.pl zdradził, że jego relacja z Bogusią rozpoczęła się zupełnie zwyczajnie – w parku przy tężniach w Raszynie. Stanisław pod koniec maja wybrał się na spacer, by sprawdzić, czy tężnie działają. Nie działały, ale los przygotował dla niego coś znacznie cenniejszego. W pustym parku zauważył siedzącą na ławce kobietę i Bogusię, która szła z naprzeciwka.

Obliczyłem sobie, że idąc w jej kierunku swoim tempem, spotkamy się tuż obok tej pani na ławce
Stanisław zdradził dla tvp.pl.

Stanisław zaczął rozmawiać z nieznajomą, ale dziś nawet nie pamiętam o czym.

Po prostu zaczęliśmy rozmawiać. Może o pogodzie, może o tężni. Rozmowę zaczął Stanisław. Zainteresowałam się, usiadłam sobie na ławeczce i on się dosiadł.
zdradziła ukochana Stanisława.

Bogusia nie rozpoznała Stanisława. Jak przyznała, nie oglądała „Sanatorium miłości”. Spotkanie było więc całkowicie naturalne, bez telewizyjnego kontekstu.

Pierwsza randka i taniec w objęciach

Ich pierwsze spotkania nie były przypadkowe. Stanisław zaprosił Bogusię na obiad do restauracji w pobliskim Sękocinie, gdzie natknęli się nawet na synową Bogusi. Niedługo później poszli razem na potańcówkę, a wspólny taniec przypieczętował rodzącą się relację.

Było wspaniale. Znakomity z niego tancerz. Byłam początkowo skrępowana, ale on otoczył mnie swoim ramieniem i nawet nam się fajnie tańczyło. Wszyscy się na nas patrzyli.
w wywiadzie dla tvp.pl zachwyca się ukochana Stanisława.

Bogusia jest rozwódką. Od 14 lat samotnie wychowywała dzieci. Dziś, gdy dzieci dorosły, zrozumiała, że potrzebuje kogoś bliskiego.

Jest wspaniale. Naprawdę wygrałam los na loterii. On ma zawsze dla mnie czas, gdy do niego dzwonię, nigdy nie powiedział mi, że nie może rozmawiać. Zawsze odbiera telefon. Czasami aż nie dowierzam swojemu szczęściu
zdradziła.

Kim jest Stanisław z Raszyna?

Stanisław były uczestnik "Sanatorium miłości" to emerytowany pułkownik, który służył w kontrwywiadzie. Po zakończeniu kariery wojskowej pracował jako pilot wycieczek zagranicznych. Jest podwójnym wdowcem – obie jego żony zmarły na choroby nowotworowe. Mieszka z 20-letnią córką, z którą łączy go silna więź. Na co dzień zajmuje się domem i ogrodem. Stanisław nie znalazł miłości w programie Telewizyjnej Jedynki, chociaż próbował nawiązać bliską relację z Anną - w pewnym momencie nawet Stanisław z "Sanatorium miłości" padł na kolana przed Anną i przed kamerą wyznał wprost: "Chciałbym żeby się we mnie zakochała". Dziś wiemy już, że ich relacja nie rozwinęła się, a teraz okazuje się, że Stanisław znalazł miłość poza programem.

Tylko spójrzcie na Stanisława i jego ukochaną!

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama