Roland z "Rolnika" wypalił ws. Karoliny. Na to sobie nie pozwoli
Roland z "Rolnik szuka żony" próbuje puścić swoje niezdecydowanie w niepamięć? Nie ukrywa, że jest pewien Karoliny i snuje plany o ślubie i wspólnym zamieszkaniu. Wybranka jednak studzi jego emocje: "Bolało mnie kilka spraw. To były już sytuacje poza kamerami, kiedy zostawaliśmy sami" - wyznała w rozmowie z Martą Manowską.

Nadszedł czas decyzji w "Rolnik szuka żony". Roland pośród swoich trzech kandydatek wybrał Karolinę, chociaż nawet dla niej samej nie było to takie oczywiste. Uczestniczka nie ukrywała, że miała mu za złe, że nie poświęca jej wystarczającej uwagi, a nawet kiedy dzielił ją na trzy kandydatki, to nie robił tego sprawiedliwie. Ostatecznie rolnik podjął decyzję i chociaż jest gotowy już myśleć o ślubie, jego wybranka studzi jego emocje.
Co z relacją Karoliny i Rolanda z "Rolnik szuka żony"?
W odcinku sprzed tygodnia Karolina niemalże zmiażdżyła Rolanda z "Rolnika", wytykając mu, co jej się nie podoba w jego zachowaniu: "Ja wiem, czego chcę, a ty chyba nie do końca. To nie na tym polega, że będę ciągle prowadziła cię za rękę. Tak mogę robić z moimi młodszymi siostrzeńcami. Z tobą jest taki problem, że ty ciągle o wszystko pytasz się mnie".
Wygląda jednak na to, że były to chwilowe napięcia, ponieważ w nowym odcinku rolnik przyznał: "Z Karolinką bardzo dobrze jest tak mi się wydaje". Kandydatka z kolei przyznała:
Widzę po nim, że troszeczkę mu szkoda, że wyjeżdżam, bo chodzi za mną krok w krok. No miło. Przynajmniej jest ze mną.
Roland z "Rolnika" już myśli o ślubie?
Tuż przed wyjazdem Karoliny z gospodarstwa, Roland zaskoczył ją wyznaniem:
Bardzo chciałbym, żebyś ze mną została. Tak za rok chciałbym to sfinalizować.
Uczestniczka nie skomentowała tego wyznania, jednak nie udało jej się ukryć zmieszania. "Docieramy się, jeszcze buduję sobie takie zaufanie". W rozmowie z Martą Manowską, Roland nie ukrywał:
Były okresy zwątpienia, były okresy różne. U mnie nie.
Karolina przyznała prowadzącej, że myślała o rezygnacji z programu i podała powody:
Ja chciałam wyjechać. Nie odczuwałam takiego zainteresowania z jego strony. Pomyliłam się, ale nie dał też tego po sobie tak za bardzo poznać, że się interesuje. Bolało mnie kilka spraw. To były już sytuacje poza kamerami, kiedy zostawaliśmy sami. Czasami czułam się odepchnięta.
Marta Manowska zwróciła uwagę, że na początku Roland miał trzy kandydatki, którym musiał poświęcić czas:
O to też się kłóciliśmy, bo on uważał, że dzieli to na równo, a ja nie. Ja spędzałam czas z Kasią sama a Roland spędzał z Olą
Roland o Karolinie: "Nie mogę sobie pozwolić, żeby odeszła"
Roland z "Rolnik szuka żony" przyznał, że jego niezdecydowanie i brak pewności siebie nie pomagało w budowaniu relacji z dziewczynami. Karoliny jest jednak pewien:
Nie spotkam już takiej osoby, jestem zaangażowany, wiem, że to będzie ta osoba. Nie mogę sobie pozwolić, żeby Karolinka odeszła.
Z kolei Karolina nie jest wcale taka wylewna:
Jeszcze za wcześnie by mówić o jakichkolwiek uczuciach. Może to być jakieś zauroczenie, uczucia to wątpię.
Na koniec Roland zapytał Karolinę, czy chce u niego mieszkać:
Pół roku? Za miesiąc?
Za rok?
Trzymacie za nich kciuki?
Zobacz także:
- Anna Bardowska z "Rolnik szuka żony" ma powód do świętowania. Pochwaliła się zdjęciem
- Zaskakująca metamorfoza Basi z "Rolnik szuka żony" tuż przed finałem. Tak teraz wygląda 32-latka!
