Reklama

Norbert Wronka, 21-letni wokalista, po raz pierwszy pojawił się na ekranach telewizorów w 2020 roku. Wziął wtedy udział w programie "Szansa na sukces", gdzie wykonał utwór "Wiara" z repertuaru zespołu IRA. Jego muzyczna kariera nabrała jednak prawdziwego rozpędu, gdy trzy lata później wystąpił w 13. edycji programu "The Voice of Poland".

Reklama

Uczestnictwo w muzycznym show zaowocowało ogromną popularnością. W wieku zaledwie 18 lat Norbert dotarł do półfinału w drużynie Lanberry. Jego wykonanie "Tears in Heaven" wzruszyło Justynę Steczkowską do łez. W kolejnych latach jego talent został doceniony także na wielkiej scenie – zdobył pierwsze miejsce w konkursie Debiutów na 61. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu.

Wzruszył Steczkowską w "The Voice of Poland" jako 18-latek

Wronka, mając zaledwie 18 lat, stanął na scenie "The Voice of Poland" i zaśpiewał utwór "Tears in Heaven". Jego wykonanie poruszyło jurorkę Justynę Steczkowską do tego stopnia, że nie kryła łez. Norbert ostatecznie dołączył do drużyny Lanberry i dotarł aż do półfinału programu. Był to moment przełomowy w jego karierze, który otworzył mu drzwi do świata profesjonalnej muzyki.

Spektakularna metamorfoza Norberta: nowy wizerunek i makijaż

Od czasu udziału w "The Voice of Poland" minęły trzy lata. W tym czasie Norbert Wronka przeszedł spektakularną metamorfozę. Wokalista zapuścił i rozjaśnił włosy, całkowicie zmienił styl ubierania się, a także zaczął używać makijażu. W swoich mediach społecznościowych często publikuje zdjęcia w pełnym makijażu, co wywołało liczne reakcje wśród internautów.

Na Instagramie Norbert odniósł się do pojawiających się komentarzy i hejtu:

Jeśli ktoś obraża człowieka przez to, że ma na twarzy kawałek czarnej kreski, to nie jest dla mnie człowiekiem. Jestem chłopakiem i od zawsze nim się czułem. Lubię się pomalować i dobrze się z tym czuję. Nadal jestem chłopakiem i nic tego nie zmieni. Niestety żyjemy w kraju, który jest przepełniony nienawiścią do czegoś, co nie wpisuje się w stereotypy. Nie zamierzam się zmieniać.

Wronka odpowiada na hejt: "Zawsze byłem chłopakiem"

Pomimo rosnącej popularności, Norbert Wronka spotkał się z falą hejtu w mediach społecznościowych. Internauci zarzucali mu, że jego stylizacja sugeruje, iż planuje zmianę płci. Wokalista jednoznacznie zaprzeczył takim spekulacjom.

W odpowiedzi na jedno z pytań zadanych przez internautę Norbert stanowczo oświadczył, że nie planuje tranzycji i nigdy jej nie planował. Podkreślił, że zawsze był i czuł się chłopakiem. Jego decyzja o stosowaniu makijażu jest jedynie elementem jego wyrażania siebie jako artysty.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama