Nie komentowała nawet swojego udziału w "ŚOPW". Teraz nie wytrzymała i stanęła w obronie Kai
To, co wydarzyło się pomiędzy Krystianem a Kają wstrząsnęło nie tylko widzami ale i byłymi uczestnikami "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Głos zabrała już Aneta Żuchowska czy Karol Maciesz, a teraz milczenie przerwała również Dorota Michalak, która do tej pory unikała publicznych wypowiedzi w mediach. Postanowiła wesprzeć Kaję, po tym co zobaczyła w odcinku.

W jednym z najnowszych odcinków programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” doszło do ostrego starcia między uczestnikami - Kają i Krystianem. Wydarzenia rozegrały się w domu Krystiana, gdzie Kaja spędzała czas w ramach programu. Już od pierwszych minut rozmowy było widać, że emocje są na granicy wybuchu.
Krystian przyznał, że od samego początku źle się czuł w relacji z Kają i wszystko w nim narastało. Jego słowa: „Uważam, że zostaliśmy bardzo źle dopasowani”, były początkiem lawiny oskarżeń. Odnosił się także do wydarzeń z przeszłości, zwłaszcza do słów świadkowej Kai, które miały rzekomo uderzać w niego zaraz po ślubie. Głos zabrała nawet Dorota z 7. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", która do tej pory unikała aktywności w sieci.
Dorota ze "ŚOPW" apeluje ws. Kai
Dorota Michalak z 7. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie ukrywała poruszenia po tym, co zobaczyła w ostatnim odcinku "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Wyraziła wsparcie dla Kai:
Cześć Wam po długiej przerwie! Nie lubię udzielać się publicznie, ale czasem trzeba pewne słowa wypowiedzieć na głos. Nie wiem na ile materiał w ''ŚOPW'' został zmanipulowany, ale nie jest istotne, co doprowadziło do konkretnej rozmowy, a po prostu reakcja. Okropnie ogląda się Krystiana i Kaję. Manipulacja i agresja słowna wylewa się z ekranu. Nie wiem. co się wydarzyło między nimi poza kamerami, ale nic nie usprawiedliwia takiego zachowania i braku szacunku wobec drugiej osoby. @kajatokarska trzymaj się!
Na koniec dodała:
Patrząc szerzej mam tu flashbacki z pewnej mojej relacji - jeśli czujesz, że coś jest nie tak, to zapewne coś jest nie tak. Dbajcie o siebie.
Krystian ze "ŚOPW" oskarża Kaję o nieszczerość i manipulację
Kłótnia Krystiana i Kai ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jest szeroko komentowana w mediach. Największy zarzut, jaki Krystian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wystosował wobec swojej żony, dotyczył jej rzekomej gry przed kamerami. W programie wprost mówił: „Przed kamerami się uśmiecha, leci do mnie. Chciałem, żeby zobaczyli, jaka ona jest naprawdę. (...) Nawet jej głos mnie irytuje i drażni.”
Krystian uznał, że cały wyjazd do Hiszpanii, który odbyli wspólnie w ramach programu, był udawany. Jego zdaniem Kaja planowała, co będą mówić, kiedy pojawiają się kamery, a jej zachowanie było przemyślane i nieautentyczne. W trakcie rozmowy atmosfera stawała się coraz bardziej napięta. Krystian nie przebierał w słowach. Twierdził, że Kaja ma zbyt wysokie ego i że nie jest z nim szczera: „Ty masz o sobie tak wysokie ego dziewczyno, że nie masz pojęcia. Nie uspokoję się. Tak ciężkiego człowieka to naprawdę...” Na te słowa Kaja zareagowała płaczem i nie kryła szoku. Powiedziała tylko: „Nie wierzę w to, co robisz. Jesteś okropny”. Było jasne, że relacja tej pary osiągnęła punkt krytyczny.
Punktem zapalnym okazała się rozmowa świadkowej Kai, którą Krystian usłyszał zaraz po ślubie. Według niego brzmiało to tak, jakby świadkowa wyrażała się o nim negatywnie, a słowa te miały pochodzić od Kai. Kaja zaprzeczyła i zaznaczyła, że Krystian nie próbował nawet tego zweryfikować: „Pomyślał, że to moje słowa. Wziął to do siebie. Nie przyszedł do mnie zweryfikować.”
Krystian nie tylko zarzucał Kai udawanie, ale również przedrzeźniał jej głos i wypominał każde zachowanie, które jego zdaniem było grą na potrzeby widzów. Kaja z trudem powstrzymywała łzy i była coraz bardziej bezsilna wobec napływających oskarżeń. Ze łzami w oczach zaczęła pakować swoje rzeczy. Bez kłótni, bez dalszych rozmów postanowiła wrócić do domu.
Zobacz także:
- Karol nie wytrzymał po "ŚOPW". Stanął w obronie Krystiana, Macieja i siostry Karoliny
- Maciej ze "ŚOPW" przerwał milczenie o aferze w programie. Nagle pokazał to
