Reklama

"Sanatorium miłości" to jeden z najpopularniejszych formatów rozrywkowych TVP, który przyciąga przed telewizory miliony widzów. Siódma edycja programu, pełna emocji i niespodzianek, od pierwszych odcinków dostarcza tematów do rozmów. To właśnie w tej edycji pojawiła się pierwsza para - Urszula, pielęgniarka z Poznania, oraz Stanisław "Stanley" z Mysłowic. Już od początku między nimi iskrzyło, a ich relacja z odcinka na odcinek stawała się coraz bliższa. Ostatnio Stanley zdecydował się na odważny krok i wyznał Urszuli miłość. Z zapowiedzi kolejnego odcinka jasno wynika, że relacja tej dwójki poszła o krok dalej.

Reklama

Urszula i Stanley rozpalają "Sanatorium miłości"

W siódmej edycji "Sanatorium miłości" nie brakuje emocji, ale to relacja Urszuli i Stanleya zdecydowanie przyciąga największą uwagę widzów. Od pierwszych odcinków dało się zauważyć między nimi wyjątkową chemię. Uśmiechy, komplementy i długie rozmowy szybko przerodziły się w głębsze uczucie. Stanley jako pierwszy zdecydował się na odważne wyznanie i publicznie powiedział:

Tak, kocham ją

Zwiastun kolejnego odcinka pokazuje, że ta relacja nabiera jeszcze większego tempa. Nie brakuje bliskości, czułości, objęć i namiętnych pocałunków. Urszula i Stanley nie kryją już swoich emocji i uczuć - co więcej, zdają się być coraz bardziej zżyci.

Stanisław "Stanley" to emerytowany górnik z Mysłowic, który po 30 latach małżeństwa przeszedł przez rozwód. W programie otwarcie mówił, że szuka kobiety ciepłej, eleganckiej, aktywnej i otwartej na świat. Urszula, pielęgniarka z Poznania, zyskała ogromną sympatię widzów swoją energią i pogodą ducha. Internauci zauważyli nawet jej podobieństwo do królowej Camilli, żony króla Karola III. Dziś Urszula i Stanley to najbardziej komentowany duet tej edycji. Widzowie z całej Polski kibicują im z nadzieją, że ich uczucie przetrwa próbę czasu.

Pocałunki Uli i Stanleya rozgrzały internautów

Sceny z udziałem Urszuli i Stanleya, pokazane w najnowszym zwiastunie "Sanatorium miłości", błyskawicznie obiegły internet i wywołały lawinę komentarzy. Ich pocałunki i bliskość podzieliły jednak internautów. Dla jednych to piękny obraz rodzącego się uczucia – pełen szczerości i spontaniczności.

Fajnie, niech się całują, tańczą, niech się wygłupiają, to ich czas na zabawę

Pojawiły się też głosy, że jako seniorzy mają pełne prawo do przeżywania miłości na swoich zasadach. Inni jednak skrytykowali tempo relacji i uznali zachowanie Uli za przesadzone.

No jeszcze tak w żadnej edycji kobiety się nie całowały tak ochoczo... Ula przesadziła
- napisała jedna z fanek.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Loading...