Maja Bohosiewicz zabrała głos po finale "Tańca z Gwiazdami". Stanęła w obronie Bagiego
Mikołaj Bagiński i Magdalena Tarnowska wygrali finał "Tańca z gwiazdami", ale werdykt podzielił widzów. W obronie Bagiego stanęła Maja Bohosiewicz, która ujawniła, dlaczego naprawdę wygrał. Zaskakująca wypowiedź byłej uczestniczki tanecznego show.

Finał 17. edycji programu "Taniec z gwiazdami", emitowanego na antenie Polsatu, przyniósł nieoczekiwane rozstrzygnięcie. Mikołaj Bagiński i Magdalena Tarnowska zdobyli Kryształową Kulę, co wywołało lawinę emocji wśród widzów i komentatorów. Decyzja zapadła dzięki głosom telewidzów, mimo że para uznawana była za najsłabszą wśród finalistów.
Według punktacji jury, najwyższe noty zdobyli Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko, lecz ostatecznie zajęli trzecie miejsce. Drugą lokatę w obu zestawieniach zdobyli Maurycy Popiel i Sara Janicka. Zwycięstwo Bagińskiego wzbudziło kontrowersje - wielu uznało, że zadecydowała jego popularność w mediach społecznościowych.
Maja Bohosiewicz zabrała głos po finale "TzG"
Jedną z osób, które postanowiły odnieść się do gorącego finału, była Maja Bohosiewicz - uczestniczka tej samej edycji, która odpadła jako trzecia z powodu kontuzji. Mimo to pozostała blisko programu i była obecna podczas finału. Na swoim Instagramie Bohosiewicz stanowczo odniosła się do zarzutów o zwycięstwie "dzięki TikTokowi". Według niej, Mikołaj Bagiński miał wsparcie swojej społeczności internetowej, ale to nie ona była decydująca.
Czy wygrały zasięgi? Uważam, że nie do końca. Mikołaj miał bardzo dużą rzeszę swoich fanów, ale zdobył też niesamowitą liczbę nowych osób, które pokochały go podczas tego programu
Maja Bohosiewicz wspiera Bagiego
Maja Bohosiewicz zauważyła, że zwycięzca programu zapracował sobie na popularność ciężką pracą. Wielu widzów nie znało go przed udziałem w tanecznym show, ponieważ nigdy nie był związany z branżą telewizyjną.
Bagi jest trochę chłopakiem znikąd. Nie miał wcześniej wielkiej kariery telewizyjnej. Jego zasięgi wzięły się z jego ciężkiej pracy
Dodała również, że influencer nie promował kontrowersyjnych treści, a wręcz przeciwnie - pokazywał, że można bawić się bez alkoholu i używek, a jego opowieść o relacji z siostrą z zespołem Downa poruszyła wielu widzów.
To nie jest tak, że Bagi wygrał, bo Instagram, TikTok czy YouTube wygrywa. Nie! Wygrywa ten, który zgarnia największą sympatię
Bohosiewicz nie ukrywała, że jej osobistymi faworytami byli Maurycy Popiel i Sara Janicka. Podkreśliła jednak, że niezależnie od werdyktu, każda z finałowych par zasługiwała na wygraną. Na zakończenie aktorka podkreśliła, że udział Bagiego był przykładem tego, jak młode pokolenie może być inspiracją dla innych.
Zobacz także:
- "Bagi" bladym świtem po finale "Tańca z gwiazdami" przekazał wieści. To zastał na łóżku, gdy wrócił do domu
- Zachowanie Kaczorowskiej i Rogacewicza w finale „Tańca z gwiazdami” wywołało poruszenie. Mamy nagranie
