Kolejne napięcia w "Ślubie od pierwszego wejrzenia". Karolina nie wytrzymała. Maciej zaskoczył wyznaniem
Atmosfera w "Ślubie od pierwszego wejrzenia" coraz bardziej się zagęszcza, a wizja ostatecznej decyzji o rozwodzie lub pozostaniu w małżeństwie nieuchronnie zbliża się wielkimi krokami, Tymczasem za uczestnikami kolejne trudne rozmowy, napięcia i zaskakujące wyznania. Najnowszy odcinek wywołał poruszenie wśród widzów.

"Ślub od pierwszego wejrzenia" już od 11. edycji bawi i zrusza tysiące widzów, bacznie śledzących losy kolejnych uczestników, którzy postanowili zaryzykować i w pogoni za odnalezieniem prawdziwej miłości, wziąć ślub z zupełnie obcą sobie osobą. Po wspólnych tygodniach pomiędzy programowymi małżeństwami nie brakuje napięć i ostrych kłótni. Nie obyło się też bez interwencji psychologów odpowiedzialnych za dobór partnerki. W najnowszym odcinku na horyzoncie pojawiły się kolejne wątpliwości i trudne rozmowy.
Wcześniej Kaja ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" porównała Krystiana do swojego ex. Teraz jej mąż zaskoczył wyznaniem
Relacja Kai i Krystiana ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" początkowo była okrzyknięta przez widzów show "parą" idealną, z czasem kolejne spięcia pomiędzy małżonkami szybko zweryfikowały obraz ich małżeństwa w oczach sympatyków show. Ci już teraz wróżą tej dwójce rychłe rozstanie, a po tym, jak Kaja porównała Krystiana do swojego ex, na dziewczynę spadła fala krytyki.
Również sam uczestnik społecznego eksperymentu TVN mówił wprost, że ich relacja daleka jest od idealnej, jednocześnie zarzucając żonie ciągłą ospałość, apatyczność i sugerując, że poza kamerami zachowuje się zupełnie inaczej niż wtedy, gdy ekipa programu nagrywa ich codzienność.
Nie ma nawet cienia szansy, żebym ja z tą osobą zbudował relację.
W najnowszym odcinku show Krystian ponownie gorzko ocenił zachowanie żony.
Nie mogę włączać prania o tej godzinie, nie mogę zmywarki wstawiać, bo jej przeszkadza, bo ona ma migreny. To ja sobie nie wyobrażam, jak dziecko by płakało
Uczestnik podkreślił również, że problemy w ich relacji, jego zdaniem, mogą wynikać z wpływu otoczenia.
Naczyta się tych głupot w internecie i nasłucha się głupot od różnych innych ludzi i później człowiek się nie dogaduje, bo pierdoły takie są opowiadane

Karolina ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie wytrzymała. Już nie ukrywa, co myśli na temat męża
W minionym odcinku widzowie byli przerażeni awanturą Karoliny i Macieja ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Uczestniczka wprost zarzuciła małżonkowi, że ten nie tylko stara się kontrolować jej zachowania i emocje, ale też wprost namawia ją, by trudne tematy poruszać z dala od kamer, by jak najlepiej wypaść w telewizji. Ostra wymiana zdań pomiędzy tą dwójką ma też pokłosie w najnowszym odcinku show. Maciej zarzucił Karolinie kłamstwo, kiedy ona wspomniała, że w hotelu zaproponował, aby starali się, aby ich dobrze pokazano:
Ty kłamiesz, po prostu kłamiesz w tym momencie. Jeśli Ty tak twierdzisz, to ja uważam, że Ty kłamiesz i powiem ci szczerze, że chciałbym wyjechać
Ja kłamię? (...) Nie wymyślam teraz i żałuję, że nie miałam tego nagrane.
Zrobię to tak, że nie zależy mi w ogóle jak mnie pokazują. Po prostu wyjadę, bo szczerze Ci powiem Karolina, ze nie wyobrażam sobie być w związku z człowiekiem, który wymyśla historie. (...) Oskarżasz mnie o coś, czego nie możesz mi udowodnić w żaden sposób.
Mógłbym Ci wybaczyć wszystko, tylko nie to, że kłamiesz w tym momencie. Kłamiesz... Powiedziałem może to raz i jest to zdanie wyrwane z kontektsu.
Nie próbuj mi tu czegoś wmawiać i się wybielać, bo jestem na skraju wkurwienia
Chwilą wytchnienia była wizyta siostry uczestniczki w domu Macieja. To właśnie wtedy pierwszy raz od dawna na twarzy Karoliny pojawił się uśmiech. Czy parze uda się przetrwać trudny okres i dadzą sobie szansę? Tego dowiemy się już niebawem.

Osobliwe wyznanie Macieja ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Kasia nie kryła zaskoczenia
Niedawno Kasia ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie kryła zauroczenia mężem. Podczas wizyty jednej z ekspertek programu wyznała, że choć serce podpowiada jej, że Maciej to ten jedyny, to rozum powoli zaczyna mówić coś zupełnie innego. Uczestniczka nie kryła rozgoryczenia postawą męża, który zbyt często decyduje się na żarty, przez co trudno jest jej rozróżnić , co jest jedynie kawałem, co zaś mężczyzna traktuje na poważnie. Kolejnym aspektem, rozważanym przez Kasię, jest także uzależnienie jej męża od papierosów oraz fakt, że podejrzewa iż mężczyzna okłamał ją w kwestii rzucenia nałogu.
W najnowszym odcinku para ponownie powróciła do rozmowy na ten temat. "No nie jest dojrzały" - skarżyła się ekspertce Kasia. Nie zabrakło też trudnego tematu nawiązującego do... powiększenia rodziny.
Czego ci więcej do szczęścia potrzeba? Powiedz, Kasia. Jeszcze dwóch rzeczy ci brakuje. Dziecka, ale to jest najmniej ważne, bo jest jedna rzecz ważniejsza. Kota
Te słowa sprawiły, że w sieci zawrzało.
Jak można zadać takie pytanie? Duży dzieciok.
Jak ona ma nie mieć wątpliwości jak chce porozmawiać a on wszystko obraca w żart.
Jak myślicie, programowe małżeństwa dadzą sobie szansę czy w finale podejmą decyzję o rozwodzie?
Zobacz także: