Reklama

Iga Śmiechowicz była uczestniczką piątej edycji programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Wzięła udział w telewizyjnym eksperymencie, w którym po raz pierwszy spotkała swojego przyszłego męża – Karola Maciesza – dopiero podczas ceremonii ślubnej. Ich związek nie przetrwał próby czasu. Już w finale programu para nie była razem, a małżeństwo zakończyło się rozwodem po 19 miesiącach.

Reklama

Iga postanowiła po latach ujawnić kulisy swojego udziału w programie. W jednym z komentarzy na Facebooku opisała, jak naprawdę wyglądały wesela organizowane w ramach formatu. Jej słowa zszokowały fanów programu, którzy nie mieli pojęcia o realiach, w jakich odbywały się te ceremonie.

Wesela w programie „ŚOPW” – jak naprawdę wyglądały?

Według słów Igi Śmiechowicz, długość wesel w programie różniła się w zależności od edycji. W jej przypadku przyjęcie weselne zakończyło się o godzinie 20:00. Dla wielu widzów taka godzina wydaje się zaskakująco wczesna, szczególnie jak na tradycyjne polskie wesele.

To zależy, która edycja. U nas skończyło się o 20 (...), ale wiem, że np. w innych edycjach trwało do 2:00 na przykład, a pary, jak dobrze się bawiły, zostawały dłużej. (Już na własny koszt)

Jej wypowiedź wywołała poruszenie wśród fanów programu, którzy nie byli świadomi, że wesela są organizowane z takimi ograniczeniami czasowymi. Informacja o możliwości przedłużenia imprezy na własny koszt również spotkała się z dużym zainteresowaniem.

Kolejnym szokującym faktem ujawnionym przez Igę Śmiechowicz był limit gości na weselu. Jak zdradziła, każdy z nowożeńców mógł zaprosić maksymalnie 30 osób. To kolejne ograniczenie, które rzuca nowe światło na produkcję programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”.

Są limity gości – z tego, co wiem, te same – 30 osób na osobę

Dla wielu osób uczestniczących w takich wydarzeniach, ograniczenie liczby bliskich osób mogło być poważnym utrudnieniem.

Rozwód Igi i Karola po programie. Co się wydarzyło?

Relacja Igi i Karola od początku nie układała się najlepiej. Choć zdecydowali się na udział w eksperymencie, ich związek nie przetrwał długo. Para rozwiodła się po 19 miesiącach od ceremonii ślubnej.

Orzekam w dniu dzisiejszym o zupełnym zamknięciu eksperymentu ślubnego. Po 19 miesiącach, na wczorajszej jedynej rozprawie, sąd udzielił nam rozwodu. Pewne wybory w życiu trwają długo, najważniejsze, że ten etap zakończył się 'wolnością'
przekazał w 2022 roku Karol Maciesz.

Karol również zabrał głos na temat swojego związku z Igą. Jego wspomnienia nie są pozytywne. W rozmowie z ekspertami programu przyznał, że Iga go raniła i że wiele trudnych sytuacji działo się poza kamerami.

Od początku wszystko potoczyło się nie po mojej myśli. Iga mnie zraniła i to się powtarzało dosyć często. To były przykre słowa, o których nie chcę mówić. Dla mnie nie było to akceptowalne (...) Większość tych rzeczy działa się poza kamerami

Po zakończeniu małżeństwa obie strony rozpoczęły nowe rozdziały w swoim życiu. Karol związał się z inną uczestniczką programu i para wzięła ślub. Iga również nie została sama. W maju bieżącego roku pochwaliła się, że od dwóch lat jest w nowym związku.

Pomimo trudnych doświadczeń, zarówno Iga, jak i Karol ułożyli sobie życie na nowo. Ich przypadek pokazuje, że udział w „Ślubie od pierwszego wejrzenia” może być tylko początkiem, a nie końcem historii.

Reklama

Zobacz także: Karolina ze "ŚOPW" przerwała milczenie. Opublikowała szczery wpis i pokazała nagranie z Maciejem

Reklama
Reklama
Reklama