Reklama

Beata Tyszkiewicz była jedną z twarzy „Tańca z gwiazdami” od debiutu formatu w 2005 r. w TVN. Po przenosinach show do Polsatu w 2014 r. wróciła do składu jury. W sumie oceniała uczestników w 19. edycjach programu, stając się - obok Iwony Pavlović - jego najbardziej rozpoznawalną jurorką. Słynęła z elegancji, celnych metafor i wrażliwości na ekspresję sceniczną, a jej głos często równoważył surowe oceny kolegów.

Pod koniec 2017 r. zaczęły się jednak kłopoty zdrowotne aktorki i w 2018 r. ogłoszono, że Beata Tyszkiewicz rezygnuje z dalszego udziału w "Tańcu z gwiazdami". W kolejnych latach produkcja kilkukrotnie sondowała jej powrót, jednak Tyszkiewicz pozostawała przy decyzji, wskazując na zdrowie i chęć odpoczynku. W jubileuszowym sezonie przypomniano, że była jurorką przez 19 odsłon i uhonorowano ją specjalną Kryształową Kulą – wyrazem wdzięczności za styl, klasę i niezapomniane komentarze.

A pamiętacie słynną wpadkę Beaty Tyszkiewicz w "Tańcu z gwiazdami"? O tej sytuacji mówili wszyscy!

Pamiętna wpadka Beaty Tyszkiewicz w "Tańcu z gwiazdami"

W 2014 roku w programie „Taniec z gwiazdami” wydarzyła się sytuacja, która na zawsze zapisała się w historii telewizji rozrywkowej w Polsce. Beata Tyszkiewicz oceniając występ Stefano Terrazzino i Anety Zając, nagle wypowiedziała na antenie przekleństwo, które kompletnie zaskoczyło publiczność i ekipę produkcyjną. Wszystko poszło "na żywo" i usłyszała to cała Polska.

No jeszcze nikt mi nigdy nogami na stole przede mną nie zap******ał
- powiedziała Beata Tyszkiewicz

Publiczność zareagowała śmiechem i gromkimi brawami, a Beata Tyszkiewicz natychmiast chciała się zreflektować i mówiła:

O pardon, pardon!

Prowadzący show Krzysztof Ibisz w pierwszej chwili chyba nie mógł uwierzyć, że cała sytuacja wydarzyła się naprawdę. Gospodarz programu próbował jednak ratować sytuację i powiedział:

Nie byliśmy na to przygotowani. Przepraszamy bardzo. Nie! To się nie stało. Czy możemy to cofnąć?
- mówił wyraźnie zmieszany Krzysztof Ibisz

Z kolei Iwona Pavlović, jurorka programu, była zszokowana i rozbawiona jednocześnie. Nagle zaczęła wstawać z krzesła i powiedziała:

Ja nie wierzę, że to się dzieje! Ja nie wierzę. Ja wychodzę

Fani o pamiętnej wpadce Beaty Tyszkiewicz w "Tańcu z gwiazdami"

„Taniec z gwiazdami” to program na żywo, a jak wiadomo, transmisje na żywo niosą ryzyko niespodziewanych sytuacji. Choć od tamtej wpadki minęło już sporo czasu, telewidzowie wciąż wspominają pamiętną scenę z Beatą Tyszkiewicz. Ostatnio nagranie z tej sytuacji pojawiło się na TikToku i natychmiast wywołało lawinę reakcji i komentarzy. Co ciekawe, wszyscy komentujący są zgodni - Beata Tyszkiewicz to prawdziwa kobieta z klasą i nawet wypowiedziane przez nią przekleństwo w programie "na żywo" brzmi dla nich "inaczej".

Prawdziwa kobieta, dama z krwi i kości. Wspaniała
Kobieta z klasą, nawet przekleństwo wypowiedziane z gracją
Ona była sobą i super
- piszą internauci
Beata Tyszkiewicz w "Tańcu z gwiazdami"
Beata Tyszkiewicz w "Tańcu z gwiazdami"/Fot. Adam Jankowski/REPORTER

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama