Ewa Kasprzyk tłumaczy się i przeprasza za swoje słowa w "Tańcu z Gwiazdami"
Ewa Kasprzyk w programie "Taniec z gwiazdami" powiedziała, że wybrałaby drinka zamiast terapii, bo "taniej się płacze". Jej słowa wywołały poruszenie. Aktorka przeprosiła, twierdząc, że był to żart.

Podczas ostatniego odcinka programu „Taniec z gwiazdami” doszło do zaskakującej sytuacji. Ewa Kasprzyk, jurorka tanecznego show, wypowiedziała słowa, które zaskoczyły chyba wszystkich. W odpowiedzi na apel choreografa Tomasza Wygody, by mówić otwarcie o emocjach i korzystać z terapii, aktorka stwierdziła: "Ja, gdybym miała iść na terapię albo na drinka, to poszłabym na drinka, bo taniej się płacze".
Wypowiedź padła po tym, jak uczestnik programu, influencer Bagi, wspomniał w materiale wprowadzającym o pozytywnych doświadczeniach związanych z terapią. Choreograf Tomasz Wygoda zachęcał wówczas wszystkich do otwartości i mówienia o swoich uczuciach. To właśnie wtedy Ewa Kasprzyk zareagowała w sposób, który wielu uznało za niewłaściwy.
Krzysztof Ibisz próbował ratować sytuację po komentarzu Ewy Kasprzyk
Po wypowiedzi Ewy Kasprzyk reakcja była natychmiastowa. Krzysztof Ibisz szybko zareagował, apelując, by nie promować takiego podejścia. Ewa Kasprzyk próbowała złagodzić efekt swojej wypowiedzi, dodając: "Ale bezalkoholowego…". Jednak słowa już wybrzmiały, a internauci nie pozostali obojętni. W mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których widzowie wyrażali oburzenie. Wielu uznało słowa aktorki za nieodpowiedzialne i mogące wpłynąć negatywnie na postrzeganie terapii. Głos w tej sprawie zabrała również psycholog Maja Herman, która w rozmowie z Onetem podsumowała wypowiedź Ewy Kasprzyk. Podkreśliła, że osoby publiczne powinny zdawać sobie sprawę z wpływu, jaki mają ich słowa.
Trzeba pamiętać, że duże zasięgi to także ogromna odpowiedzialność. W przestrzeni publicznej nie możemy mówić tego samego, co prywatnie, w rozmowie przyjaciół. Tu słuchają nas miliony ludzi i większość bierze słowa dosłownie
Ewa Kasprzyk tłumaczy swoje słowa. "To był tylko żart"
W rozmowie z Plejadą Ewa Kasprzyk zabrała głos w sprawie kontrowersyjnej wypowiedzi. Zaznaczyła, że nie miała złych intencji i przeprasza wszystkich, którzy poczuli się urażeni.
To był tylko żart. W ogóle nie przykładam do tego jakiejś wielkiej wagi. Jeżeli ktoś poczuł się urażony, to bardzo przepraszam. Szczególnie psychologowie. Ale uważam, że to było wszystko w konwencji zabawy i żartu
Kasprzyk dodała, że nie zamierzała promować alkoholu i że jej słowa były cytatem ze sztuki, w której kiedyś grała.
Nie mam zamiaru propagować pijaństwa ani niczego takiego. Może zabrzmiało to trochę po bandzie, ale naprawdę nie chciałam tu wywołać żadnej burzy. To był cytat ze sztuki, w której kiedyś grałam i była tam taka teza. Tyle
Przypominamy, że w drugim odcinku z "Tańcem z Gwiazdami" z programem musiała pożegnać się Ewa Minge, która zaskoczyła ostrymi słowami skierowanymi do Rafała Maseraka.
Zobacz także:
- Maserak reaguje na ostre słowa Minge. Juror "Tańca z Gwiazdami" nie gryzł się w język
- Maja Bohosiewicz rozpętała w sieci burzę. Teraz się tłumaczy
