Reklama

Śmierć Marcina Leszczyńskiego – zwycięzcy programu "True Love" emitowanego na antenie TVN7 – wstrząsnęła fanami, widzami i osobami z branży. W wieku zaledwie 31 lat zmarł po ciężkiej walce, o której jego bliscy nie chcą mówić publicznie.

Reklama

Edyta Zając żegna Marcina Leszczyńskiego

Jedną z osób, która postanowiła pożegnać go publicznie, jest Edyta Zając – prowadząca reality show, w którym Marcin zdobył serca widzów. Na swoim profilu na Instagramie Edyta Zając opublikowała poruszające Instastory. Pokazała zdjęcie Marcina z jego pupilem. Ten kadr opatrzyła krótkim, ale pełnym emocji opisem:

Zawsze uśmiechnięty i takiego cię zapamiętamy.

Prowadząca "True Love" postanowiła w ten sposób uczcić pamięć uczestnika, którego poznała w trakcie trwania zdjęć do show. Ich relacja, choć zawodowa, była pełna szacunku i sympatii. Jak widać – jego odejście również dla niej było osobistym ciosem.

Kim był Marcin Leszczyński?

Marcin Leszczyński dał się poznać szerszej publiczności jako uczestnik i zwycięzca pierwszego sezonu programu "True Love". W parze z Oliwią Ścierczak dotarł do finału, który wygrali jako para, zgarniając nagrodę w wysokości 100 tys. złotych. Prywatnie był półzawodowym piłkarzem – grał w klubie LKS Drama Zbrosławice, gdzie pełnił funkcję kapitana. Miał wielu przyjaciół, których urzekł nie tylko sportowym zacięciem, ale też pogodą ducha i naturalną charyzmą.

Po informacji o jego śmierci w mediach społecznościowych pojawiło się wiele wpisów – zarówno od znajomych, jak i fanów Marcina. Klub LKS Drama Zbrosławice napisał o nim:

Zawsze wesoły, uśmiechnięty, był duszą towarzystwa.

Również jego partnerka z programu – Oliwia Ścierczak – podzieliła się wspomnieniem na Instastories. Zamieściła zdjęcia z ich wspólnych chwil i napisała:

Nasze drogi się rozeszły 2 lata temu. Jednak dokładnie tydzień temu dostałam propozycję podcastu do jednego z portali, gdzie miałam wrócić wspomnieniami do programu i Marcina.Marcin to były piękne miesiące w Kolumbii razem z naszą rodzinką truelove.tvn7 Spoczywaj w pokoju.
Reklama

Zobacz także: Marcin Leszczyński zmarł krótko po Soni Szklanowskiej. Nie do wiary, co pisał w sieci po jej śmierci

Marcin Leszczyński
Instagram@EdytaZając
Reklama
Reklama
Reklama