Danusia miała iść na bal z Adamem, ale po tym zmieniła zdanie. W „Sanatorium miłości” nastąpił zwrot akcji
Relacja Adama i Danusi zapowiadała się na romantyczną historię z „happy endem”. Jednak w finałowym odcinku „Sanatorium Miłości” wszystko się posypało. Adam ujawnił kontrowersyjne podejście do kobiet, a Danusia, czując się zawiedziona, podjęła zaskakującą decyzję i zaprosiła na bal innego kuracjusza. Co wydarzyło się w wielkim finale?

Finałowy odcinek programu „Sanatorium Miłości” zaskoczył widzów i uczestników. Adam, który od początku wyrażał swoje zainteresowanie Danusią, w końcu podzielił się swoimi przemyśleniami na temat relacji, co wywołało burzę wśród innych kuracjuszy. Danusia, zawiedziona jego słowami, postanowiła zmienić decyzję o partnerze na bal.
Adam z „Sanatorium Miłości” odsłonił swoje podejście do relacji
Adam, który do programu „Sanatorium Miłości” dołączył jako nowy uczestnik, od razu zdobył uwagę widzów i innych kuracjuszy. Już od pierwszych chwil w programie nie ukrywał, że jest zainteresowany Danusią. Na jednej z pierwszych randek wyznał jej, że jest stały w uczuciach i chciałby być z nią do końca. Wydawało się, że para tworzy zgrany duet, a ich relacja rozwija się w atmosferze wzajemnej sympatii i zaufania.
Jednak w finale programu Adam postanowił podzielić się swoimi szczerymi przemyśleniami na temat relacji i kobiet. W rozmowie z innymi uczestnikami wyjawił, że do sanatorium przyjechał głównie po to, aby poznać kobiety, które są otwarte, wypoczęte i gotowe na nowe znajomości.
Lubię sanatoria, dlatego że tam ludzie są wypoczęci, bardziej kontaktowi, zadowoleni z życia, bo żyją w luksusowych warunkach. Poznaję kobiety w sanatorium, a nie jest tajemnicą, że wolę towarzystwo kobiet niż mężczyzn. Nie mam z mężczyznami jakiegoś wspólnego języka. Z kobietami mi się bardziej udaje, a więc poznałem dużo kobiet.
Dodał też, że najbardziej ceni intymne rozmowy we dwoje. W jego słowach pojawiła się sugestia, że inicjatywa w relacji należy do kobiety – to ona decyduje, czy pozwala relacji się rozwijać.
Dodał też, że najbardziej ceni intymne rozmowy we dwoje. W jego słowach pojawiła się sugestia, że inicjatywa w relacji należy do kobiety – to ona decyduje, czy pozwala relacji się rozwijać.
Wówczas jedna z uczestniczek – Ania – dopytała z niedowierzaniem: "Czyli seks na pierwszej randce?" Na to Adam odpowiedział... wymownym uśmiechem.
Małgosia i Grażynka nie przebierają w słowach. Tak podsumowały Adama
Słowa Adama, które padły w finale, nie przeszły bez echa. Jego szczere, ale kontrowersyjne podejście do kobiet wywołało oburzenie wśród niektórych uczestniczek. W prywatnej rozmowie Małgosia i Grażynka postanowiły otwarcie wyrazić swoje zdanie na temat jego zachowania.Małgosia nie kryła rozczarowania. Stwierdziła, że Adam nie potrafi nawiązywać relacji z innymi mężczyznami i traktuje uczestników programu bardziej jak konkurencję niż kompanów.
To jest typ faceta, którego nie chciałabym nigdy w życiu spotkać w swojej drodze. Jest to facet, który wyjeżdża do sanatorium tylko i wyłącznie po to, żeby poznać kobiety, które albo mają jakieś problemy domowe, albo też szukają rozrywki i on to wykorzystuje.
Grażynka przyznała jej rację i również nie pozostawiła na Adamie suchej nitki. Według niej, Adam nie szukał prawdziwej relacji opartej na uczuciach, a jedynie flirtu i przygód.
Danusia zaprasza Zdzisława na bal
Rozczarowana wypowiedziami Adama i jego podejściem do relacji, Danusia podjęła zaskakującą decyzję. Choć to właśnie Adam miał być jej partnerem na finałowy bal, zmieniła zdanie i zaprosiła Zdzisława.
Wkurzył mnie bardzo Adam
Ich relacja nie była wcześniej zbyt bliska, jednak Danusia postanowiła zawalczyć o inne zakończenie turnusu, licząc na miłą zabawę w towarzystwie Zdzisława. Co ważne, Zdzisław zaprosił Danusię na bal już w poprzednim odcinku, ale wtedy usłyszał od niej odmowę – kobieta poinformowała go wprost, że zamierza pójść z Adamem. Zaskoczony ponownym zaproszeniem, Zdzisław znalazł się w niezręcznej sytuacji. Tym razem zdążył już zaprosić na bal Grażynkę, a jego zdaniem nie byłoby fair złamać danego jej słowa.
Postawiłaś mnie w strasznej sytuacji
Mimo prób przekonania Zdzisława, aby poszedł z nią na bal, Zdzisław pozostał wierny swojej decyzji, podkreślając, że „nie potrafię teraz powiedzieć kobiecie, że nie pójdę z nią na bal”. Zauważył, że jest osobą, która szanuje zasady, i nie chciałby sprawić, by Grażynka poczuła się odrzucona. Choć Danusia poczuła się zawiedziona odmową Zdzisława, zrozumiała jego sytuację i uszanowała jego decyzję.
Tak samo jak ty uszanowałeś moją decyzję, tak samo ja uszanuję twoją
Zobacz także: