Czarna plansza i przejmujący komunikat na profilu Adriana z "ŚOPW"! "Życie postanowiło coś zmienić"
Adrian Szymaniak z programu "Ślub od pierwszego wejrzenia" nie przestaje walczyć o zdrowie. Po operacji usunięcia guza mózgu lekarze wykryli krwiaka, który wymagał kolejnego zabiegu. Teraz na profilu Adrian pojawił się poruszający komunikat.

Adrian Szymaniak, znany widzom programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”, od połowy lipca przechodzi poważną walkę o zdrowie. Po nagłym przyjęciu do szpitala i dwóch tygodniach oczekiwania na diagnozę, lekarze zidentyfikowali w jego mózgu niepokojące zmiany. Zdiagnozowany guz mózgu wymagał natychmiastowej operacji. Choć operacja przebiegła zgodnie z planem, pojawiły się komplikacje. Po zabiegu u Adriana wykryto krwiaka lub wodniaka, co uniemożliwiło wypisanie go do domu.
Przejmujący komunikat na profilu Adriana z "ŚOPW"
Mimo iż Adrian i jego żona Anita początkowo oszczędnie dzielili się informacjami na temat jego stanu zdrowia, z czasem zaczęli otwierać się przed fanami. Dziś są z nimi w stałym kontakcie i na bieżąco informują o rozwoju sytuacji.
Krótko po przebytej operacji Adrian opublikował poruszający komunikat na czarnym tle. Poinformował w nim, że 13 sierpnia minął dokładnie miesiąc odkąd jego życie wywróciło się do góry nogami.
13.08. 2025... Dzisiaj oficjalnie mogę mówić, że od miesiąca jestem w Krakowie, z czego 5 dni byłem w domu. Dokładnie miesiąc temu, w nocy z 12/13.07, życie postanowiło coś zmienić
Przez cały czas w walce wspiera Adriana żona, fani, a także inni uczestnicy "Ślubu od pierwszego wejrzenia".
Zobacz także: Adrian ze "ŚOPW" ujawnia stan po operacji guza mózgu. Nie jest lepiej?
Kolejny zabieg po operacji – dramatyczna relacja Adriana
W rozmowie z Plotkiem Adrian Szymaniak ujawnił, że krwiak pooperacyjny nie zniknął mimo zastosowanego leczenia farmakologicznego. Jak tłumaczył:
Po usunięciu stanu zapalnego i guza mózgu powstał krwiak/wodniak, przez który nie mogłem opuścić szpitala przed weekendem. Plan był, aby pozbyć się tego farmakologicznie, jednak badanie kontrolne tomografii w poniedziałek pokazało, że plan nie wypali
To oznaczało konieczność przeprowadzenia kolejnego, mechanicznego zabiegu, którego szczegóły nie zostały ujawnione. Wypowiedź Adriana pokazuje jednak, jak poważna była sytuacja.
Jak Adrian czuje się po operacjach?
Stan zdrowia Adriana Szymaniaka pozostaje niepewny. Mimo przebytej operacji oraz dodatkowego zabiegu, uczestnik „Ślubu od pierwszego wejrzenia” nadal przebywa w szpitalu. Oczekuje na wyniki badań histopatologicznych usuniętego guza. Jak przyznał:
Na tym etapie ze wstępnych diagnoz nadal nie dopuszczam myśli o najgorszym scenariuszu i nie mam zamiaru się poddawać. Staram się zachować spokój, ale nawet największy superbohater ma swoje chwile słabości
Adrian pozostaje pod stałą opieką lekarzy.
Anita Szymaniak w emocjonalnym wyznaniu
Żona Adriana, Anita Szymaniak, również uczestniczka „Ślubu od pierwszego wejrzenia”, podzieliła się z fanami poruszającym wpisem dotyczącym tęsknoty za mężem. W relacji na InstaStories opublikowała zdjęcie rozgwieżdżonego nieba i napisała:
Dziś noc spadających gwiazd i widzieliśmy ich mnóstwo w ciągu godziny na leżakach z dziećmi przed domem. Każde życzenie było prawie takie samo - żeby tata wyzdrowiał. Oby się spełniły i jak zobaczycie dziś jakąś, to też powiedzcie jej coś w naszej intencji
Wspomnienia wróciły też do początków ich relacji. Wyznania Anity ukazują ogrom emocji towarzyszących rodzinie w tym dramatycznym czasie.
Anita stara się zachować siłę dla dzieci i męża. Dramatyczne wydarzenia wokół Adriana i jego rodziny poruszyły wielu fanów programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”. Internauci licznie okazują swoje wsparcie, życząc Adrianowi szybkiego powrotu do zdrowia.

Zobacz także: Andrzej Werner nie żyje. "Zmarła wielka postać polskiej kultury, prawdziwa legenda"