Były uczestnik "Ślubu" nie wytrzymał po finale programu. Padły gorzkie słowa
Karol Maciesz był uczestnikiem 5. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Doskonale zatem zna kulisy tego programu, a teraz po finale 11. edycji eksperymentu gorzko podsumował jego finał. Były uczestnik dokładnie wypunktował, co jego zdaniem przyczyniło się do tego, że znów mamy "trzy rozwody".

Finał 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" za nami. Jak wiadomo, choć w ostatnim odcinku programu dwie pary zadeklarowały chęć kontynuacji swoich małżeństw, to jednak ostatecznie ich relacje nie przetrwały.
Po emisji finału "ŚOPW" pojawiło się wiele głosów w sieci - zarówno wśród fanów, jak i byłych uczestników eksperymentu. W tym gronie jest również Karol Maciesz z 5. odsłony programu.
Karol ze "Ślubu" w gorzkim przemyśleniu po finale 11. edycji
Karol Maciesz już wcześniej dość krytycznym okiem spojrzał na 11. edycją "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Jak stwierdził wówczas w swoim wpisie, ,,jego edycja była ostatnią, którą jeszcze dało się oglądać naturalnie, choć już wtedy zaczynało to iść w stronę hejtu kierowanego na uczestników".
Po finale 11. edycji programu również stanowczo podsumował wydarzenia, jakie działy się w minionej odsłonie eksperymentu. Jak stwierdził, nie zaskoczyło go to, że ostatecznie znów będą "trzy rozwody".
Nie ma dla mnie zaskoczenia, że żadna para nie została w małżeństwie po upływie czasu, było to wyczuwalne już na etapie finału, czy też powrotów po miesiącu.
W dalszej części swojego wpisu Karol stwierdził, że początkowa decyzja o pozostaniu w małżeństwie przez dwie pary była w jego opinii "sztuczna". Nawiązał też do ekspertek, którym wytknął kilka spraw.
Dalej utrzymuję swoje zdanie na temat ekspertek. W tej edycji szczególnie było widać słabości nie tylko w doborze uczestników (nie jest tu wygraną pozostanie dwóch par w małżeństwie - bo ich pozostanie w mojej osobie wyczuwalne było jako sztuczne), ale też w tym, jak prowadzą rozmowy i jak niektóre reagują na komentarze padające pod ich adresem na socialach - te konstruktywne i te hejtujące - są po prostu w moim odczuciu nie na miejscu, jak na osoby reprezentujące jakąś profesję.
Karol ze "ŚOPW" stwierdził także, że produkcja programu "strzeliła sobie w kolano" i wyjaśnił, dlaczego tak uważa.
A błędy produkcji? Moim zdaniem sami strzelili sobie w kolano. Pokazują słabe ,,urywki'' ekspertek, które tylko nakręcają ludzi do komentowania ich podejścia do par, albo robią coś - do dziś do końca nie wiemy co - przez co jeden z uczestników miał ochotę odejść z programu.
Karol ze "Ślubu" podsumowuje 11. edycję
Następnie były uczestnik"Ślubu od pierwszego wejrzenia" przyznał w swoim wpisie, że 11. odsłona programu niestety nie pokazała w jego opinii zbyt wiele dobrego.
11 edycja pokazała nam naprawdę dużo. (...) Pokazała Nam niestety większość negatywów - dla mnie jedyne pozytywy w tej edycji był z zachowania Kasi.
Na koniec Karol postanowił zwrócić się do uczestników eksperymentu.
Życzę uczestnikom powodzenia na tym ostatnim etapie eksperymentu- zwanym życiem. Dużo siły, wytrwałości i odwagi, jeśli chcą wejść w ten zwariowany świat social mediów. To nie jest łatwe.
Cały wpis Karola po finale 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" możecie przeczytać poniżej. Zgadzacie się z jego opinią?

Zobacz także: