Anna Bardowska z "Rolnik szuka żony" zaskoczyła wyznaniem tuż przed świętami. "Ubiegły rok był ciężki"
Anna Bardowska z „Rolnik szuka żony” w szczerym Q&A ujawniła kulisy swojego małżeństwa z Grzegorzem. Wyznaje, że ubiegły rok był pełen wyzwań, a częsta nieobecność męża mocno odbiła się na codzienności. O tym, jeszcze dotąd nie mówiła!

Anna Bardowska zyskała popularność jako uczestniczka drugiego sezonu programu „Rolnik szuka żony”. To właśnie na planie tego show poznała Grzegorza Bardowskiego, który szybko zakochał się w Ani już po przeczytaniu jej listu. Ich relacja błyskawicznie się rozwinęła, a uczucia przerodziły się w związek małżeński. Para wzięła ślub i obecnie wspólnie wychowuje dwójkę dzieci Jasia i Liwię. Od tego czasu są obecni w mediach społecznościowych, dzieląc się fragmentami swojego życia.
Teraz nieoczekiwanie Ania Bardowska zabrała głos i zaskoczyła podsumowaniem roku! Padły zaskakujące słowa...
Anna Bardowska z "Rolnika" podsumowuje rok
Anna Bardowska po zakończeniu przygody z programem "Rolnik szuka żony" rozwinęła skrzydła jako influencerka i dziś ma już mocna pozycję w sieci, a jej nazwisko pojawia się w najważniejszych rankingach. Od czasu do czasu odpowiada na pytania swoich obserwatorów i podczas ostatniej sesji Q&A na Instagramie, Anna Bardowska została zapytana przez fanów o to, jak radzi sobie z nieobecnością męża.
Jej odpowiedź była zaskakująco szczera. Ujawniła, że ubiegły rok był dla niej wyjątkowo trudny. W swoich słowach Anna podkreśliła, że często zmuszona jest radzić sobie sama, co bywa dla niej wyzwaniem.
Mój mąż bardzo dużo pracuje (nie tylko na roli), ubiegły rok był ciężki, dużo wyjazdów itd. Nie opowiadam, kiedy jestem sama w domu z dziećmi, ale naprawdę jest sporo takich dni.
Anna Bardowska nie zamierza narzekać
Anna Bardowska nie ukrywa, że nieobecność męża mocno wpływa na jej codzienność. Często sama zajmuje się dwójką dzieci, co wiąże się z dużą odpowiedzialnością i wysiłkiem. Wyznała, że mimo licznych obowiązków i samotnych dni, stara się być silna i ma też swporo swoich obowiązków zawodowych. Mimo wszystko Anna Bardowska stara się zachować optymizm i niezależność. Co więcej, wbrew pozorom nie narzeka, ale znajduje pozytywy:
Ogólnie powiem do wszystkiego można się przyzwyczaić. Ja też jestem osobą, która lubi pobyć sama (oczywiście nie za długo) i sama mam też bardzo dużo pracy
Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.
Zobacz także:
- Roland z "Rolnika" zabrał głos w sprawie finału. Powiedział wprost
- Wydało się, co dalej z Basią i Mateuszem z „Rolnik szuka żony”! Takiego obrotu nikt się nie spodziewał

Chcesz zobaczyć tę treść?
Aby wyświetlić tę treść, potrzebujemy Twojej zgody, aby Instagram i jego niezbędne cele mogły załadować treści na tej stronie.