Anita ze "ŚOPW" przekazała radosne wieści. Tuż po 19:00 zaskoczyła fanów wyznaniem
Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" porzucili ukochany Kraków na rzecz Bydgoszczy, gdzie w Centrum Onkologii były uczestnik show walczy o zdrowie i życie. Adrian od miesięcy zmaga się z glejakiem IV stopnia. Teraz pod osłoną nocy jego żona zaskoczyła fanów wyznaniem.

Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak to jedna z najbardziej lubianych par "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Małżonkowie wystąpili w 3. edycji show i do tej pory są nierozłączni. Niestety, choć długo iż życie układało się niczym scenariusz filmu romantycznego, to w ostatnich miesiącach zamieniło się w istny horror. U Adriana zdiagnozowano glejaka IV stopnia. Ciężki nowotwór mózgu spowodował, że mężczyzna musiał zostać poddany poważnym operacjom. Niedawno małżonkowie wraz z ukochanymi dziećmi Bianką i Jerzym przeprowadzili się z ukochanego Krakowa do Bydgoszczy, gdzie w Centrum Onkologii walczą o zdrowie i życie Adriana, na bieżąco relacjonując kolejne etapy leczenia i postępów. 19 listopada pod osłoną nocy Anita zaskoczyła wszystkich. Za pośrednictwem InstaStories podzieliła się radosną nowiną.
Adrian Szymaniak ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" walczy z glejakiem IV stopnia
Ukochany mąż Anity ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" od kilku miesięcy zmaga się z dramatyczną diagnozą. Adrian Szymaniak walczy z glejakiem IV stopnia, czyli najcięższą postacią nowotworu mózgu, wymagająca intensywnego leczenia. Ma już za sobą dwie operacje, po których przeprowadził się z rodziną do Bydgoszczy, gdzie poddawany jest radio- i chemioterapii w Centrum Onkologii. To właśnie wprost ze szpitalnych sal i korytarzy ulubieniec widzów "Ślubu od pierwszego wejrzenia" na bieżąco dzieli się z fanami kolejnymi postępami leczenia zdradzając, w jakim obecnie jest stanie. Jak informował zaledwie 13 listopada, jest już na półmetku leczenia, podkreślając, że jego wyniki są wręcz wzorowe.
Odnosząc się do wyników krwi i pozostałych: wszystko jest idealnie w punkt, waga niezmienna od początku rozpoczęcia chemio i radioterapii. Bieżący tydzień w znakomitym nastroju i formie w porównaniu do poprzedniego
Także jego żona, Anita, z którą poznał się na ślubnym kobiercu "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wiernie towarzyszy mu w tym trudnym dla całej rodziny czasie, dzieląc się z fanami kolejnymi postępami leczenia swojego ukochanego. W nocy 19 listopada Anita Szydłowska opublikowała w sieci poruszający wpis. Para długo na to czekała.
Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pod osłoną nocy przekazała radosne wieści
Anita Szydłowska i Adrian Szymaniak wzięli udział w 3. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", gdzie po szeroko zakrojonych badaniach psychologicznych i antropologicznych zostali ze sobą skojarzeni poznając się w dniu ślubu. Od tamtego czasu minęło już siedem lat, a zakochani doczekali się dwójki dzieci: synka Jerzego i córeczki Bianki. Niestety, spokój rodziny przerwała tragiczna diagnoza. W lipcu po silnych zawrotach głowy były uczestnik miłosnego hitu TVN trafił do szpitala, gdzie po długich dwóch tygodniach usłyszał druzgocącą diagnozę. Szybka reakcja lekarzy sprawiła, że dziś Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" optymistycznie patrzy w przyszłość, dzieląc się kolejnymi wynikami swoich badań.
Teraz również jego żona zabrała głos. 19 listopada w godzinach wieczornych za pośrednictwem InstaStories opublikowała wzruszające wyznanie. Anita Szydłowska ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" przekazała fanom radosne wieści podkreślając, że stan jej ukochanego znacznie się poprawia, a para mogła pierwszy raz od dawna udać się na romantyczną randkę.
Dziś był fajny dzień! Poszliśmy razem z Adrianem na spacer, zjedliśmy coś poza domem, taka mini randka z mężem. Kiedyś to było normalne, ale teraz od wielu miesięcy wręcz niemożliwe
Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o stanie zdrowia Adriana
To jeszcze nie wszystko. Anita Szydłowska, znana ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdradziła również, jak obecnie czuje się jej mąż, który jest już na półmetku radio- i chemioterapii.
Adrian nadal czuje się dobrze, wyniki krwi wciąż książkowe, może jedynie stracił trochę więcej włosów, ale wiadomo, że to nie jest teraz ważne
Adrianowi życzymy dużo zdrowia.
Zobacz także:
- Poruszające wyznanie Anity ze "ŚOPW". Poczuła, że musiała to zrobić
- Anita ze "ŚOPW" pokazała zdjęcie z Adrianem: "Nie dochodzi to do mnie"
