Reklama

Adrian Szymaniak, uczestnik 3. edycji programu „Ślub od pierwszego wejrzenia”, w lipcu 2025 roku usłyszał druzgocącą diagnozę: glejak IV stopnia. To jeden z najbardziej agresywnych nowotworów mózgu. Choroba pojawiła się nagle, po wystąpieniu objawów neurologicznych. Diagnoza wywróciła życie jego i jego żony Anity Szydłowskiej do góry nogami.

W ostatnim czasie skupiają się nie tylko na leczeniu, ale również na przygotowaniach do ślubu. Ich spokój niestety zburzyła ta informacja. Anita nie ukrywa, że to cios poniżej pasa w obliczu ich trudnej sytuacji...

Adrian Szymaniak ze „Ślubu od pierwszego wejrzenia” walczy o powrót do zdrowia

Cały kraj śledzi sytuację Adriana Szymaniaka ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia", wspierając go w walce o powrót do zdrowia. Fani pary chętnie pomagają i nie tylko wspólnie z Anitą i Adrianem zbierali kwotę na jego leczenie, ale na co dzień zasypują parę ciepłymi słowami.

Adrian ma już za sobą kilka operacji. Obecnie kontynuuje leczenie w Centrum Onkologii w Bydgoszczy, poddając się chemioterapii i radioterapii. W obliczu tych niespodziewanych i trudnych życiowych wydarzeń, małżonkowie zdecydowali się też przyspieszyć swój ślub kościelny, który odbędzie się 12 grudnia 2025 roku, dokładnie w dniu urodzin Anity.

Anita regularnie dzieli się z fanami informacjami o stanie zdrowia męża. Relacjonuje na Instagramie, jak wygląda codzienność w nowych realiach i jak wspólnie radzą sobie z trudnościami. Choć życie rodziny zostało wystawione na próbę, nie poddają się, dlatego tym bardziej zaskakuje to, co Anita zobaczyła ostatnio. Aż trudno w to uwierzyć!

Anita ze "ŚOPW" nie może uwierzyć w to, co zobaczyła

Anita udostępniła w relacji na Instastories screen informacji, która krąży w sieci na temat zdrowia Adriana. W fake newsie można przeczytać o trudnej sytuacji zdrowotnej uczestnika "Ślubu od pierwszego wejrzenia", który rzekomo miałby wymagać natychmiastowej operacji:

30 minut temu – Lekarz przekazał złe wieści o stanie zdrowia Adriana Szymaniaka: 'Natychmiast potrzebuje operacji'
- taka informacja pojawiła się na jednym z serwisów społecznościowych

Anita nie kryje złości i oburzenia, że w sytuacji, kiedy walczą z tak poważną chorobą, ktoś publikuje w sieci fake newsy na temat zdrowia Adriana ze "ŚOPW". Uczestniczka 3. edycji programu podkreśla, że Adrian czuje się dobrze i pisze wprost:

Jak można pisać takie fake newsy?? Adrian ma się dobrze, nie było żadnego wypadku. Żerowanie na chorobie dla kliknięć to jest już totalnie poniżej pasa… Obrzydliwe.
napisała Anita i nie kryje oburzenia.
Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o fake newsach o Adrianie
Instagram @anitaczylija

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama