Reklama

Życie Anity i Adriana - znanej i lubianej pary z programu „Ślub od pierwszego wejrzenia” - uległo dramatycznej zmianie po tym, jak Adrian usłyszał przerażającą diagnozę: glejak IV stopnia. To najbardziej agresywna forma raka mózgu, która całkowicie wywróciła ich codzienność do góry nogami.

Reklama

Od momentu diagnozy każda decyzja pary podporządkowana jest walce o zdrowie Adriana. Mężczyzna przeszedł już kilka skomplikowanych operacji, a przed nim jeszcze radioterapia i chemioterapia. Po nich planowane jest dalsze leczenie, które niestety nie jest refundowane i wiąże się z ogromnymi kosztami. Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" nie są również obojętni na wołanie o pomoc innych, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji.

Poruszający apel Anity ze "ŚOPW"

Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" i cała jej rodzina przeżywają obecnie trudne chwile związane z chorobą Adriana. W ciężkiej sytuacji życiowej chcą być również blisko tych, którzy także toczą podobną walkę o zdrowie. Anita Szydłowska zwróciła się do fanów:

Serce mi się łamie. Chciałabym pomóc każdemu, bo wiem najlepiej, co to znaczy... Wiem, że nie każdy ma takie zasięgi i możliwości jak my, zbieramy na to samo i mierzymy się z tym samym... Posłuchajcie proszę
napisała na Instagramie.

Poprosiła o pomoc dla 44-letniego Tomasza, który również zmaga się z rakiem mózgu:

Mam na imię Tomek, mam 44 lata, wspaniałą żonę i cudowne dzieciaki. Mam też chorobę - glejaka IV stopnia. Tego filmu nigdy nie chciałbym nagrywać. Kilka miesięcy temu dostałem informację, że bez specjalistycznego leczenia pozostało mi kilkanaście miesięcy życia ale ja nie zamierzam się poddać.
Będę mówił o leczeniu, emocjach, codziennym życiu, ale przede wszystkim o nadziei (...) Każdy gest ma znaczenie.

Zbiórkę i historię pana Tomka, który poruszył serce Anity, znajdziecie TUTAJ.

Adrian ze "ŚOPW" zebrał już dwa miliony złotych

W obliczu dramatycznych wydarzeń Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdecydowali się na założenie internetowej zbiórki. Dzięki zaangażowaniu tysięcy osób udało się zebrać już ponad dwa miliony złotych. Pieniądze zostaną przeznaczone na nierefundowane leczenie Adriana po zakończeniu radio- i chemioterapii. Dodatkowo organizowane są liczne licytacje i akcje charytatywne, z których cały dochód również trafia na ten cel.

Anita i Adrian przyspieszają ślub kościelny. Choroba zmieniła wszystko

Trudna sytuacja zdrowotna Adriana sprawiła, że Anita i jej mąż podjęli ważną decyzję dotyczącą ich życia prywatnego. Postanowili przyspieszyć organizację ślubu kościelnego, który wcześniej był odkładany z różnych powodów – dzieci, finanse, brak czasu. " To była jedna z pierwszych rzeczy, o których pomyśleliśmy, kiedy Adrian trafił do szpitala, jeszcze przed diagnozą. Powiedziałam wtedy: „Adrian, my musimy wziąć ślub teraz”. Bo zawsze jest jakieś „później”, a teraz wiemy, że trzeba żyć chwilą" – wyznała Anita.

Decyzja o ślubie była dla nich nie tylko symbolicznym krokiem, ale też sposobem na jeszcze silniejsze zjednoczenie się w obliczu choroby.

Publiczne podziękowania Anity. „To są łzy szczęścia”

W jednym z opublikowanych filmów Anita, ze łzami w oczach, podziękowała wszystkim, którzy zaangażowali się w pomoc dla Adriana. "No po prostu cała ta dobroć ludzi mnie tak wzrusza, ale uwierzcie mi, to są takie łzy szczęścia. Nie da się wymienić każdego z osobna, ale dobro jest w ludziach. DZIĘKUJEMY".

Zobacz także:

Reklama
Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" o kolejnej operacji Adriana
fot. Instagram @anitaczylija i adrian_szz
Reklama
Reklama
Reklama