Reklama

U Adriana ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" wykryto glejaka mózgu IV-stopnia. To druzgocąca diagnoza dla całej rodziny. Anita i Adrian jednak się nie poddają i szukają wszelkiej pomocy: "Ja bym bardzo chciał się zapisać do tej statystyki tych osób z przeżywalnością jednak dłuższą niż mówią statystyki w internecie" - mówił ze łzami w oczach.

Reklama

W materiale "Dzień Dobry TVN" Anita opowiedziała również o tym, jak w trudnej sytuacji odnajdują się ich dzieci.

Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia o dzieciach: "Wiedzą, że tata jest chory"

Trudne chwile miały miejsce w środku lata. Cała rodzina szykowała się do wakacji, jednak zamiast rodzinnego wyjazdu rozegrał się dramat. Ostatnie tygodnie Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" spędził w szpitalach. Jednak dopiero teraz wyjawił, jaką usłyszał diagnozę: "Mówiąc potocznie jest to glejak IV-tego stopnia, czyli najbardziej złośliwy, najbardziej agresywny nowotwór w mózgu jaki istnieje".

Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" dzielili życie pomiędzy szpitale a dom, gdzie czekały na nich ukochane dzieci. Anita opowiedziała, jak trudną sytuację rodzinną przeżyli Jerzyk i Bianka:

Dzieci rysowały obrazki i ze mną rysowały takie kolorowe, ładne a z tatą już taką burzę i widać, że przeżywały nieobecność
powiedziała w Dzień Dobry TVN, pokazując poruszające rysunki dzieci.

Anita nie ukrywa, że dzieci wiedzą, że Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" jest chory:

Oni są malutcy i oczywiście wiedzą, że tata jest chory , że nie można krzyczeć, bo ma nadwrażliwość na dźwięki, że musi dużo odpoczywać. Natomiast staram się też organizować im czas, żeby czuli się w miarę normalnie.

Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia", kiedy miał możliwość wrócenia do domu, spędzał z dziećmi każdą chwilę a niektóre z nich dokumentował w sieci.

Anita zabrała głos po materiale o chorobie Adriana ze "ŚOPW"

Anita i Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poruszą niebo i ziemię, by walczyć o jego zdrowie. Tuż po emisji poruszającego materiału w "Dzień Dobry TVN", gdzie Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" opowiedział o walce z nowotworem mózgu, Anita zabrała głos w sieci. Pokazała zdjęcie z instytutu onkologii w Gliwicach, gdzie przebywa wraz z mężem i dziećmi:

Obecnie jesteśmy z rodziną w Gliwicach, na wizycie w tutejszym instytucie onkologii. Poruszymy niebo i ziemię, żeby znaleźć najlepsze metody leczenia.

Adrian ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" apeluje o jakąkolwiek pomoc w walce z chorobą, z którą przyszło mu się mierzyć. Wyznał:

Wiem, że w Polsce są prowadzone w trzech obiektach: w Łodzi, Bydgoszczy i Gliwicach. Też jest dostępne komercyjnie, ale to są ogromne koszty 120 tysięcy miesięcznie i sugestie żeby przez dwa lata tą metodę mieć wdrożoną w życie, ale faktycznie to są skutecznie metody.

Mimo trudnych chwil, stara się patrzeć w przyszłość z nadzieją.

Zobacz także:

Reklama
Anita ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" pokazała zdjęcie z instytutu onkologii w Gliwicach
Instagram @anitaczylija
Reklama
Reklama
Reklama