Albert Lorenz złamał kręgosłup na planie „Ninja Warrior”. Ponownie uderza w Polsat
Albert Lorenz doznał poważnego wypadku podczas nagrań do „Ninja Warrior”. Złamany kręgosłup, długa rehabilitacja i szokujące zarzuty wobec Polsatu. Uczestnik twierdzi, że nie otrzymał ani przeprosin, ani wsparcia od produkcji.

Albert Lorenz, uczestnik popularnego programu „Ninja Warrior” emitowanego przez Telewizję Polsat, uległ poważnemu wypadkowi podczas nagrań nowego sezonu. Do zdarzenia doszło na planie zdjęciowym show, kiedy Lorenz pokonywał jeden z torów przeszkód i upadł. W wyniku tego zdarzenia doznał złamania kręgosłupa w odcinku lędźwiowym. Moment wypadku został pokazany widzom dopiero 14 października, kiedy to wyemitowano odcinek z udziałem Lorenza. Sportowiec skomentował tę sytuację krótko po emisji, publikując relację w mediach społecznościowych.
Albert Lorenz uderza w Polsat po emisji programu „Ninja Warrior”
Po emisji odcinka „Ninja Warrior” zarejestrowanego w dniu jego wypadku, Albert Lorenz opublikował emocjonalne oświadczenie w mediach społecznościowych. Wprost zarzucił Telewizji Polsat oraz produkcji programu brak kontaktu oraz odpowiedniego ubezpieczenia zdrowotnego.
Na ekranie to tylko moment — szybkie ujęcie, uśmiech, koniec. Ale w rzeczywistości był to upadek, po którym nie wiedziałem, czy w ogóle wstanę. Kamera nie pokazuje tego ciężaru, dźwięku uderzenia, ani ciszy, która zapadła tuż po nim
Na pytanie jednego z internautów, czy stacja przeprosiła go po wypadku, odpowiedział: „W zasadzie to nie, bo, jak się można z mediów dowiedzieć, oni nie uważają, aby to była ich wina”.
W sumie to bez znaczenia, bo zalecania lekarskie są dość jasne — jakimś cudem uniknąłem paraliżu. Czy chcę ponownie ryzykować? Nie
Już wcześniej Albert Lorenz wystosował poważne zarzuty wobec stacji w związku z wypadkiem, do którego doszło na planie programu „Ninja Warrior”.
Koszmarny wypadek Alberta Lorenza na planie „Ninja Warrior”
Obrażenia Alberta Lorenza były na tyle poważne, że konieczna okazała się pilna operacja. Złamanie w odcinku lędźwiowym kręgosłupa stanowiło bezpośrednie zagrożenie dla jego zdrowia, a nawet życia. Jak sam przyznał, „jakimś cudem uniknął paraliżu”.
Po operacji sportowiec rozpoczął długą rehabilitację, której celem jest odzyskanie pełnej sprawności. Lorenz ujawnił, że lekarze jednoznacznie odradzają mu powrót do aktywności, która wiązałaby się z podobnym ryzykiem. Psychiczne skutki zdarzenia również były dotkliwe. Zawodnik przyznał, że był to moment pełen lęku i niepewności. Uczestnik programu jest unieruchomiony, dlatego Lorenz składał wyjaśnienia prokuraturze, leżąc w swoim łóżku.
Polsat odpowiedział na wcześniejsze zarzuty Alberta Lorenza
Telewizja Polsat odniosła się do zarzutów Lorenza w oświadczeniu przesłanym do redakcji Plejady. Stacja zapewniła, że każdy uczestnik programu „Ninja Warrior” przed wejściem na tor podpisuje umowę i regulamin, a także przechodzi briefing prowadzony przez sędziego sportowego. Dodatkowo uczestnicy obserwują demonstracje prawidłowego pokonywania przeszkód.
Polsat podkreślił, że wszyscy uczestnicy są świadomi ryzyka i odpowiednio przygotowani do udziału w programie.
Zobacz także: Uczestnik "Ninja Warrior" złamał kręgosłup na planie programu. Teraz pokazał wstrząsające nagranie z wypadku