Reklama

Agnieszka wzięła udział w "Kanapowczyniach" nie tylko by zawalczyć o swoje zdrowie i życie ale również spełnić swoje wielkie marzenie o byciu mamą. O zajście w ciążę starała się latami i właśnie to marzenie się spełnia. Agnieszka zdradziła termin porodu a także podzieliła się radosnymi wieściami.

Reklama

Agnieszka z "Kanapowczyń" podzieliła się szczęściem

Niedawno "Kanapowczynie" powróciły do programu, by wspierać młodych uczestników z 6. edycji. Dziewczyny są ogromną inspiracją nie tylko dla kolejnych "Kanapowców" ale również wielu widzów. W ostatnim czasie, niektóre z nich podzieliły się radosnymi wieściami o tym, że ich rodziny się powiększą. Jedną z nich była Agnieszka, która o zajście w ciąże starała się przez wiele lat. O swoim problemie opowiadała również w trakcie udziału w programie. Dziś kończy 35 lat i nie ukrywa, że jest naprawdę szczęśliwą i spełnioną kobietą:

Jestem szczęśliwym człowiekiem i spełnioną kobietą. I aż sama w to nie wierzę, że mogę to powiedzieć z czystym sumieniem. Mam to, co najważniejsze – miłość, spokój, pasję i cudownych ludzi wokół - jestem BOGATA. Z jednej strony – jak to możliwe, że to już? Gdy ja się czuję cały czas na 18 lat. Z drugiej – ile pięknych chwil za mną i jeszcze więcej przede mną - ostatnie lata pokazały mi że mogę wiele i że zawsze trzeba walczyć do końca. A życie dało mi więcej niż bym tylko mogła sobie wyśnić.

Agnieszka z "Kanapowczyń" jest wdzięczna wszystkim tym, którzy są przy niej. Dodaje: "Czuję się naprawdę dobrze w swoim życiu i miejscu, w którym teraz jestem. Teraz proszę już tylko o jedno – zdrowie. Bo całą resztę mam albo sobie stworzę". Lada chwila Agnieszka powita na świecie swoje pierwsze dziecko:

Za chwilę spełni się moje NAJWIĘKSZE marzenie jako dorosłej kobiety. I z racji tego, że dostałam od życia więcej niż chciałam - teraz zamierzam być jeszcze bardziej ,,cholernie szczęśliwa” #wdzięczność za każdy rozpoczęty dzień.

Agnieszka z "Kanapowczyń" zdradziła termin porodu

Chwilę przed urodzinami, Agnieszka z "Kanapowczyń" pochwaliła się rodzinnym zdjęciem z ukochanym mężem. Zdradziła, jak się czuje w ciąży oraz kiedy urodzi się ich dziecko:

Zamykamy też 24. tydzień naszej ciąży. Nasza mała Szpileczka rośnie jak na drożdżach. Mierzy już około 30 cm i waży ponad pół kilograma. Brzuszek rośnie jak szalony, a ja… coraz częściej myślę o tym, że już niedługo zamienię drzemki na nieprzespane noce. Ale wiecie co? Nie mogę się doczekać, a fakt że jeszcze 24 tygodnie temu nawet nie myśleliśmy że to już ostatnie święta wielkanocne w dwójkę a za rok będziemy mieli swojego kurczaczka obok.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama