Agnieszka Woźniak-Starak wróciła do TVP po 13 latach! „Czuję się tutaj świetnie”
Agnieszka Woźniak-Starak po ponad dekadzie wróciła na antenę TVP. W programie „Pytanie na śniadanie” skomentowała swój powrót do Telewizji Polskiej i zwróciła uwagę na zmiany. Wystąpiła z emocjonalnym apelem do prezydenta Karola Nawrockiego.

Po trzynastu latach nieobecności Agnieszka Woźniak-Starak powróciła na antenę Telewizji Polskiej. Wystąpiła w niedzielnym wydaniu programu „Pytanie na śniadanie”, który prowadzili Marta Surnik i Grzegorz Dobek. Prezenterka, która w latach 2003–2012 była związana z TVP i prowadziła m.in. „Teleexpress”, „Kawę czy herbatę?” oraz „Apetyt na kulturę”, z uśmiechem przyznała:
Super tu być. Jak wczoraj próbowałam policzyć, to wyszło mi, że nie było mnie tu chyba 13 lat. Czuję się tutaj świetnie, ale jesteśmy w zupełnie innym budynku niż kiedyś. Macie piękne studio, bardzo mi się podoba
Agnieszka Woźniak-Starak wróciła do TVP i zaapelowała do prezydenta Nawrockiego
Podczas rozmowy szybko poruszono temat praw zwierząt, który od lat jest bliski Agnieszce Woźniak-Starak. W trakcie programu skierowała ona emocjonalny apel do prezydenta Karola Nawrockiego, wzywając go do podpisania dwóch ustaw: zakazu hodowli zwierząt na futra oraz zakazu trzymania psów na łańcuchu.
Teraz jest ważny moment. Wcześniej była ustawa o zakazie trzymania psów na łańcuchu, przy której również politycy głosowali ponad podziałami – znowu Jarosław Kaczyński razem z Donaldem Tuskiem. I te dwie ustawy wylądują teraz na biurku prezydenta. Panie prezydencie, apeluję cały czas: to są ważne dla nas wszystkich ustawy
Zwróciła również uwagę, że podpisanie tych ustaw może być krokiem ku zjednaniu sobie poparcia nowych wyborców:
Myślę, że warto, bo w ten sposób być może zdobędzie pan sympatię osób, które na pana nie głosowały, a to jest jakaś zachęta

Agnieszka Woźniak-Starak walczy o prawa zwierząt w „Pytaniu na śniadanie”
Agnieszka Woźniak-Starak zaznaczyła, że ustawa zakazująca hodowli zwierząt na futra została przyjęta przez Sejm zdecydowaną większością głosów, w głosowaniu ponad podziałami politycznymi. To, jej zdaniem, czyni ten akt legislacyjny wyjątkowo ważnym społecznie i moralnie.
Stała się rzecz niesamowita, czyli głosowanie ponad podziałami nad ustawą o zakazie hodowli zwierząt na futra. To też ważne, że właśnie ponad podziałami. Zostałam w tym plebiscycie nominowana przez Fundację Otwarte Klatki, z którą walczyliśmy o ten zakaz i nie ukrywam, że to dla nas duże święto
Dziennikarka przypomniała, że społeczne poparcie dla zakazu hodowli zwierząt futerkowych jest ogromne i że większość państw europejskich już wprowadziła podobne przepisy.
Poparcie społeczne dla zakazu hodowli zwierząt na futra jest ogromne. My po prostu tego nie chcemy. W większości państw europejskich taki zakaz już obowiązuje, my to musimy nadrobić. Nie ma sensu, żeby maltretować zwierzęta. Kto dziś nosi futra? Umówmy się, to już obciach

Podczas programu Agnieszka Woźniak-Starak zwróciła uwagę na wyjątkowość momentu, w którym politycy różnych ugrupowań – w tym Jarosław Kaczyński i Donald Tusk – głosowali wspólnie za ochroną zwierząt. To wydarzenie, jak podkreśliła, zapadnie w pamięć jako przykład porozumienia ponad podziałami:
Ten dzień, w którym Donald Tusk i Jarosław Kaczyński głosują ramię w ramię w sprawie, którą popiera większość społeczeństwa, naprawdę zapadnie w pamięć
Program TVP ponownie wywołał duże emocje wśród widzów, ale tym razie znacznie pozytywniejsze. Ostatnio Robert Stockinger zaliczył poważną wpadkę na antenie „Pytania na śniadanie”.
Zobacz także: „Randka w ciemno” zaskoczyła widzów! Uczestniczka porównała namiętność do… zapasów sumo
