Agnieszka i Wojtek zdradzili wielki sekret "ŚOPW". To zmienia punkt widzenia o programie
Agnieszka Łyczakowska-Janik i Wojciech Janik poznali się w czwartej edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". Właśnie minęło pięć lat od emisji programu z ich udziałem i przestała ich wiązać tajemnica. Uczestnicy postanowili zdradzić, jak naprawdę wyglądał ich udział w programie. Takich smaczków się nie spodziewaliśmy.

Agnieszka i Wojciech ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" zdecydowali się zdradzić tajemnice programu po tym, jak wygasła im umowa o poufności. Właśnie wydał się jeden z największych sekretów produkcji.
Agnieszka i Wojtek o tajemnicach "Ślubu od pierwszego wejrzenia"
Agnieszka Łyczakowska-Janik i Wojciech Janik poznali się dzięki 4. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia". W tym roku w czerwcu obchodzili już 2. rocznicę ślubu kościelnego a w lutym już 6. rocznicę ślubu, który zawarli w programie. Od tamtego czasu ich życie zupełnie się zmieniło. Trzy lata temu doczekali się także narodzin ukochanej córeczki Antosi.
Po zakończeniu emisji "Ślubu od pierwszego wejrzenia", uczestnicy postanowili pozostać aktywni w mediach społecznościowych i założyli kanał na Youtube o nazwie: "Życie od pierwszego wejrzenia" i to właśnie tam, po pięciu latach od emisji show, postanowili podzielić się jego tajemnicami.
Jak naprawdę Agnieszka ze "ŚOPW" dowiedziała się, że znaleziono jej męża?
Pod koniec ubiegłego roku Wojtek doprowadził Agnieszkę ze "ŚOPW" do łez, po tym jak spełnił jej wielkie marzenie i załatwił od stacji TVN materiał z programu z ich udziałem, który już nie jest dostępny w sieci. Teraz, po tym, jak uczestników nie trzyma już żadna tajemnica, zdecydowali się skomentować program i opowiedzieć o wszystkich sytuacjach ze swojej perspektywy.
Jak naprawdę wyglądał moment, w którym Agnieszka dowiedziała się, że produkcja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" znalazła dla niej męża?
Ja przyrzekam na wszystko, my nigdy nie wiedzieliśmy o sobie, nigdy ja nie wiedziałam jak się Wojtek nazywa, gdzie będzie ślub, do momentu, kiedy nie zobaczyłam jej (Magdaleny Chorzewskej - ekspertkę ŚOPW - przyp. red.) w szatni ja myślałam, że nie jestem w programie, naprawdę.
Wojciech Janik dodał, że produkcja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" poinformowała ich, że obecność kamer, jest elementem castingu:
Tutaj zdradzamy pewną rzecz, że do mnie też zadzwonili, że to jest kolejny etap castingu i jadą i nie mówią w ogóle o żonie. Chcą Cię nagrać tylko w Twoim otoczeniu, jak się zachowujesz w swoim naturalnym otoczeniu.
I też jak przed kamerą. Mi też powiedziała ta producenta, że przyjdzie kamera, będzie też dźwiękowiec, ile będzie osób (...) i zrobimy z tobą taki a'la wywiad, bo chcemy zobaczyć, jak obcujesz z kamerą
Wojciech ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" odpowiada internautom
Moment obwieszczenia uczestnikom, że produkcja "Ślubu od pierwszego wejrzenia" znalazła im partnerów nie dla wszystkich był autentyczny. Po latach Wojciech Janik wyznaje:
Więc te osoby, które zawsze komentują: no jak to nie wiedzieli, że mają żonę/męża, bo przecież kamera przyjechała, że przecież ci w pokoju nie stoi chłop z kamerą na co dzień. No nie stoi, no kręcą Cię i każą Ci normalnie funkcjonować, bo to tylko dla ich wiadomości.
Jesteście zaskoczeni?
Zobacz także:
- Fani zasypali Kornelię ze "ŚOPW" lawiną pytań. Wydała oświadczenie, już nie ma wątpliwości
- Agnieszka ze "ŚOPW" przekazała radosne wieści. Aż trudno uwierzyć, że to już
Cały film Agnieszki i Wojtka o "Ślubie od pierwszego wejrzenia" obejrzycie poniżej.