Afera po tańcu Wiktorii Gorodeckiej w "Tańcu z gwiazdami". Iwona Pavlović nie chciała ich ocenić

Taniec Wiktorii Gorodeckej i Kamila Kuroczko w czwartym odcinku "Tańcu z gwiazdami" wzbudził kontrowersje. Choć jurorzy pochwalili technikę, jednocześnie mieli poważne zastrzeżenia co do jednego.

Afera po choreografii Gorodeckiej i Kuroczko w "Tańcu z gwiazdami"

W czwartym odcinku "Tańca z gwiazdami" Wiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko zaprezentowali taniec współczesny do piosenki Beaty Kozidrak "Szklanka wody". Choreografia oczarowała publikę i jurorów, choć ci byli jednocześnie szczerze oburzeni wykorzystaną w niej... lalką, do złudzenia przypominającą niemowlę.

Iwona Pavlović nie zostawiła na parze suchej nitki, przyznając nawet wprost, że nie chce ich oceniać.

To będzie moim zdaniem duża kontrowersja, ponieważ ja w ogóle nie mogłam się skupić na waszym tańcu. Ten rekwizyt we mnie wzbudził nerw. Nie wiem, czy złość czy coś - może jeszcze nie dorosłam do tego, może idzie nowe. Nie wiem. Mi się płakać chce, bo tak jak powiedział Tomek - to jest taka lalka, ale ona tak oddaje dziecko takie, Wiktorio, a jednocześnie jest nieżywe. Ja się w ogóle nie mogę skupić. Chyba pierwszy raz nie dam wam żadnej oceny

Wtrącił się nagle Rafał Maserak, który miał podobne zdanie, co Iwona Pavlović. Zwrócił się wprost do Wiktorii Gorodeckiej:

Widziałem, że dzieci pokazałaś w swoim materiale... one jakby chociaż stanęły, to by było wystarczające

Beata Kozidrak natomiast bardziej optymistycznym okiem spojrzała na choreografię Wiktorii i Kamila:

Po prostu rozwaliłaś system Wiktoria! Ja się wzruszyłam, bardzo dziękuje za te wzruszenia

Choć wykorzystanie w choreografii lalki wzbudziło wśród jurorów kontrowersje, technika bardzo im się spodobała. Przyznali więc Wiktorii i Kamilowi 37 punktów.

Zobacz także: Tomasz Karolak w trakcie tańca chwycił za mikrofon i podszedł do Kozidrak. Zaskakujące sceny w "Tańcu z gwiazdami"