Reklama

W minioną środę, 19 listopada, stacja TVN wyemitowała finałowy odcinek 14. edycji "Top Model". O zwycięstwo walczyli Eva Pietruk, Emilia Weltrowska, Mateusz Król oraz Michał Kot, który okazał się wielkim wygranym seozonu hitowego show. Niestety, tuż po ogłoszeniu wyników na zwycięzcę i produkcję programu spadła fala krytyki. By tego było mało, teraz Michał Kot może mierzyć się z poważnymi konsekwencjami udziału w "Top Model". Jego była agencja modelingowa zabrała głos.

Burza po finale 14. edycji "Top Model"

Za nami pełen emocji finał 14. edycji "Top Model". Po tym, jak na scenie wystąpił zespół Modelki, wokalistka Zalię oraz duet MXGPU, finaliści show wraz z byłymi uczestnikami programu wzięli udział w wyjątkowych pokazach Dawida Wolińskiego, MMC oraz Łukasza Jemioła. Po zaprezentowaniu ostatnich w tym sezonie sesji zdjęciowych przyszedł czas na ostateczne głosowanie. Jako pierwsza w z dalszą walką w finale "Top Model" pożegnała się Eva Pietruk. Brytyjska modelka i influencerka, która w 2024 roku wygrała bliźniacze show w Wielkiej Brytanii. Później z marzeniami o wygranej musiała pożegnać się także Emilia Weltrowska, Od tego momentu na ostatniej prostej mierzyli się Mateusz Król, który po Fashion Weeku w Dublinie został przez wielu widzów okrzyknięty faworytem programu i uwielbiany przez jury Michał Kot.

Jak już wiemy, to Michał Kot wygrał 14. edycję "Top Model" zgarniając 200 tys. złotych i wygrywając okładkę w topowym magazynie "Glamour". Niestety, owacje i liczne gratulacje szybko zaczęły mieszać się z gorzkimi słowami krytyki. Widzowie "Top Model" zaczęli uderzać w Michała Kota i produkcję programu, wskazując, że show wygrał uczestnik, który od niemal dekady odnosi sukcesy w świecie modelingu. Do tej pory główny zainteresowany milczał w sprawie. Jak się okazuje, kąśliwe komentarze internautów były jedynie preludium tego, z czym teraz musi się mierzyć Michał Kot. Agencja modelingowa, z którą od lat był związany, nie zamierza przejść obok jego wygranej obojętnie.

Agencja modelingowa Michała Kota z "Top Model" wydała mocne oświadczenie

Tuż po tym, jak Michał Kot zwyciężył 14. edycję "Top Model" w sieci zawrzało. I choć wielu widzów zarzucało mu wcześniejszy udział w licznych kampaniach reklamowych czy teledyskach topowych artystów, to mało kto wiedział, że jeszcze niedawno zwycięzca "Top Model" był związany z jedną ze znanych agencji modelingowych - X MANAGEMENT. Teraz agencja wskazuje, że w trakcie trwania ich kontraktu Michał Kot złamał jego warunki. Z informacji podanych przez "Fakt" wynika, że agencja modelingowa podobno nie jest zadowolona z postępowania modela, co więcej nie rekomendowała mu udziału w hicie TVN-u. By tego było mało, Michał Kot rzekomo kilka miesięcy temu nagle złożył wypowiedzenie współpracy, łamiąc przy tym warunki kontraktu z agencją.

X Management i Michała Kot od stycznia 2023 r. nieprzerwanie obowiązuje umowa agencyjna zawarta na czas określony. Michał zgłosił się do nas z pytaniem o opinię na temat jego udziału w programie dwa dni przed castingami. Nie rekomendowaliśmy mu startu, ponieważ od dawna utrzymuje się z modelingu, jest modelem z doświadczeniem i szerokim dorobkiem, a udział w formacie dla osób początkujących budził w naszej ocenie wątpliwości. Michał, pomimo rekomendacji X Management, podjął decyzję o starcie w programie ''Top Model'', argumentując, że chce od tej branży ''czegoś nowego''. Zależało mu m.in. na rozwoju social mediów
- przekazano w oświadczeniu.

Z dalszej części oświadczenia wynika, że zwycięzca "Top Model" postanowił wyjść z inicjatywą zawieszenia współpracy z agencją na czas trwania show TVN-u.

Michał zwrócił się do nas z propozycją, która polegała na tym, że na czas programu wstrzymamy współpracę, a po programie będzie ponownie modelem reprezentowanym przez X Management. Miał to miejsce 12 czerwca 2025 r. Byliśmy w trakcie rozmów, jak tę sytuację rozwiązać, jednak 16 czerwca 2025 r. dotarło do nas oświadczenie Michała, w którym stwierdził, że wypowiada ze skutkiem natychmiastowym łączącą nas umowę, nie podając żadnego uzasadnienia. Oczywiście nie miał ku temu żadnych podstaw.
- brzmi dalsza część oświadczenia.

Agencja podkreśla, że pomimo decyzji Michała Kota, zgodnie z zapisami łączącymi ich kontraktu to jednak agencja modelingowa X MANAGEMENT jest jedynym podmiotem reprezentującym modela. Agencja zamierza również podjąć odpowiednie kroki prawne względem naruszenia warunków kontraktu przez Michała Kota.

Po tym zdarzeniu Michał przestał przyjmować zlecenia, które pozyskiwało dla niego X Management, w związku z tym nasz dział prawny prowadzi obecnie stosowne działania i przygotowuje kroki formalne. Podkreślamy, że umowa obowiązuje i zgodnie z nią wyłącznym podmiotem reprezentującym Michała Kota jest X Management, a przypadki naruszenia tej umowy są dobrze zabezpieczone i będziemy dochodzić roszczeń
- czytamy.

Michał Kot z "Top Model" reaguje na mocne oświadczenie agencji

Na reakcję ze strony Michała Kota nie trzeba było długo czekać. Głos w imieniu zwycięzcy 14. edycji "Top Model" zajęła jednak jego pełnomocniczka.

Działając w imieniu mojego Klienta, Pana Michała Kota, wskazuję, że oświadczenie spółki X Management Sp. z o.o., które zostało przesłane do Redakcji ''Faktu'', nie jest znane Panu Michałowi na czas publikacji niniejszego artykułu. Jednocześnie informuję, że Michał Kot skutecznie rozwiązał ze skutkiem natychmiastowym umowę agencyjną ze spółką X Management Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie w dniu 16 czerwca 2025 r. Po zapoznaniu się z ze stanowiskiem X Managment Sp. z .o.o. Mój Mocodawca ustosunkuje się do jego treści lub też złoży stosowne oświadczenie
- przekazała adwokat Justyna Lenart.

Myślicie, że Michał Kot wypowie się w sprawie?

Zobacz także:

Michał Kot z 14. sezonu "Top Model"
Michał Kot z 14. sezonu "Top Model", Fot, Artur Zawadzki/REPORTER
Agencja modelingowa Michała Kota z "Top Model" wydała mocne oświadczenie
Agencja modelingowa Michała Kota z "Top Model" wydała mocne oświadczenie, Fot. Pawel Wodzynski/East News
Reklama
Reklama
Reklama