Reklama

Paulina Smaszcz w jednym z najnowszych wywiadów ujawniła, że jej były mąż, Maciej Kurzajewski, dwukrotnie próbował do niej wrócić. Mimo że ich małżeństwo zakończyło się oficjalnie rozwodem, Smaszcz twierdzi, że były partner podejmował próby odbudowy relacji.

Reklama

Podkreśliła również, że nie była zainteresowana ponownym związkiem z Kurzajewskim. W rozmowie zaznaczyła, że ich relacje na przestrzeni lat były burzliwe, a ona sama chciała zamknąć ten rozdział swojego życia.

Paulina Smaszcz zdradziła, że Maciej Kurzajewski chciał do niej wrócić

W rozmowie w podkaście Żurnalisty Paulina Smaszcz przyznała, że Maciej Kurzajewski dwukrotnie próbował do niej wrócić. Gwiazdor proponował jej naprawę małżeństwa. Dziennikarka jednak nie chciała zaufać mężczyźnie, który miał porzucić ją w chorobie. Przekazała, że prezenter telewizyjny chciał powrotu podczas wyjazdu nad morze, gdy mieli przedyskutować kwestie kontaktów z bliskimi ze swoich rodzin.

Drugi raz chciał wrócić, kiedy był mój syn jeden i drugi, moja synowa w ciąży i powiedział, że on wie, że tutaj pojawi się wnuczka i że trudne czasy przychodzą, że będzie bardzo trudno żyć, a jednak jesteśmy rodziną. Może ja bym sprzedała mieszkanie, może byśmy kupili dom z dwoma różnymi wejściami na początek, ale żebyśmy jednak próbowali być tą rodziną i, że on by chciał wrócić
– powiedziała w wywiadzie.

Paulina Smaszcz ujawniła, jak jej synowie zareagowali na wyjazd Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek

Jednym z najbardziej intrygujących wątków, które poruszyła Paulina Smaszcz, był temat wyjazdu Macieja Kurzajewskiego do Izraela. To właśnie ich syn miał poinformować matkę o tym, że ojciec przebywa w tym kraju.

Co więcej, syn miał dodać, że Kurzajewski podróżuje z kobietą, którą opisał jako „mała i z kręconymi włosami”, co według Smaszcz mogło wskazywać na Katarzynę Cichopek. Ta informacja wywołała kolejne spekulacje na temat relacji Kurzajewskiego i Cichopek. Gdy domysły się potwierdziły, cała rodzina – jak twierdzi dziennikarka – wpadła w złość. Najpierw zadzwonił do niej syn.

„Mamo, czy ty wiesz, gdzie jest tata?”. Ja mówię, skąd, przecież ja nie kontroluję jego kalendarza. Byłam jego managerem przez wiele lat, ale to nie był czas, że ja kontrolowałam jego kalendarz. Mówi: „Jest w Izraelu”. A ja mówię: „W Izraelu?”. A on mówi: „No tak. Z małą czarną i kręcone włosy. To chyba Kasia Cichopek, nie?”. Ja mówię: Zadzwoń do ojca, zapytaj, czy jest z Kasią Cichopek. (...) Na następny dzień zobaczyliśmy zdjęcia Kasi leżącej w grobie Jezusa, która modli się o to, żeby być lepszą matką, żoną i kobietą. No i pojechał z nią
– opowiedziała.

Z relacji Pauliny Smaszcz wynika, że wszyscy mieli poczuć się oszukani. Dziennikarka wyjaśniła, że już wcześniej ze względu na dobro dzieci wolała, żeby Julian spędził rok w Holandii. Dodatkowo gwiazda i jej synowie poczuli się dotknięci faktem, że Maciej Kurzajewski wybrał Izrael - miejsce, do którego jeździli całą rodziną.

Nie tylko ja się wk....łam, ale również moi synowie, bo zostali okłamani. Julian wtedy był w Holandii, bo ja załatwiłam, że pojechał sobie na rok do Holandii, żeby nie być w tym bagienku i myślę, że dobrze zrobiłam. (...) Franek do mnie zadzwonił i powiedział: „Słuchaj, mamo, ale tata zrobił z nas bęcwałów. Tutaj chce do ciebie wracać, a tu...”. Jeszcze się dowiedzieliśmy, że ona miała te 40. urodziny i jedzie z nią na urodziny. Wszyscy się wkurzyliśmy tak solidnie. Moi synowie oczywiście: „Mamo, zostaw to, przecież to jest wiadomo od dawna, że oni się spotykają”. Mimo że oni kłamali, zaprzeczali, że się nie spotykają. Przecież to tak było, że publiczności też mówili, że nie, ale pan Marcin jednak dzięki podsłuchom się dowiedział. (...) Ja się wku...łam i napisałam. (...) Jeszcze brał w te same miejsca panią Kasię, a później to już było robione na złość, specjalnie, że zabierał ją we wszystkie miejsca, gdzie my jeździliśmy jako rodzina
– wyjaśniła.

Maciej Kurzajewski wydał oświadczenie po oskarżeniach Pauliny Smaszcz

Maciej Kurzajewski odniósł się do zarzutów byłej żony, Pauliny Smaszcz, która oskarżyła go o wyśmiewanie jej podczas choroby. Dziennikarz podkreślił, że nie będzie publicznie komentować spraw rodzinnych, ale nie pozwoli, aby jego bliscy cierpieli z tego powodu. Poinformował również o toczącej się sprawie sądowej o naruszenie jego dóbr osobistych oraz o postępowaniach karnych przeciwko Smaszcz.

Reklama

Zobacz także: Smaszcz ujawnia nieznane kulisy rozstania z Kurzajewskim: „Maćkowi nigdy nie wybaczę”

Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz PIOTR FOTEK/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama