Maciek Kurzajewski stanowczo reaguje na wywiad byłej żony. "Z niecierpliwością czekam więc na..."
Paulina Smaszcz oskarża byłego męża, Macieja Kurzajewskiego, o działania mające na celu umniejszenie wspólnego majątku przed podziałem. Prezenter nie zgadza się z tymi zarzutami i podkreśla, że sprawy te powinny być rozstrzygane w sądzie, a nie na forum publicznym. Co jeszcze powiedział w sprawie kolejnej afery z byłą żoną?

- Redakcja
Konflikt pomiędzy Maciejem Kurzajewskim a Pauliną Smaszcz przybiera coraz ostrzejszą formę. Ostatnio była żona prezentera udzieliła kolejnego wywiadu, wywlekając na światło dzienne nowe, szokujące informacje. Publicznie oskarżyła ex męża o działania mające na celu zmniejszenie wartości wspólnego majątku przed jego podziałem. Twierdzi, że Kurzajewski wyprowadzał środki finansowe, aby uniknąć uczciwego rozliczenia po rozwodzie. W końcu doczekała się odpowiedzi.
Paulina Smaszcz znów uderza w Maćka Kurzajewskiego
To nie pierwszy raz, gdy Paulina Smaszcz mówi otwarcie o swoich zarzutach wobec byłego męża. Przypomnijmy, że ostatnio udzieliła wywiadu Żurnaliście, w którym znów wspomniała o Maćku Kurzajewskim i trudnej sytuacji po rozwodzie. Pojawiły się m.in. twierdzenia, że działania prezentera miały doprowadzić do sytuacji, w której podział majątku będzie dla niej niekorzystny.
Pewne ruchy finansowe zostały wykonane, żeby się do czegoś przygotować. Umniejszał naszemu majątkowi, żeby było mniej do podziału. Wyprowadzał pieniądze, przelewając je na inne konta. O to się właśnie sądzimy
Prezenter do tej pory unikał szerokiego komentowania sprawy, jednak tym razem postanowił zabrać głos.
Maciej Kurzajewski stawia sprawę jasno
Maciej Kurzajewski odniósł się do oskarżeń Pauliny Smaszcz w rozmowie z Faktem, wyraźnie podkreślając, że nie zamierza prowadzić publicznej batalii medialnej. W jego opinii sprawy finansowe i majątkowe powinny być rozstrzygane w odpowiednich instytucjach, a nie w mediach społecznościowych czy portalach plotkarskich.
Nie chcę tego komentować, ponieważ niezmiennie uważam, że takie sprawy powinny być rozpatrywane w sądzie, a nie na forum publicznym. Z niecierpliwością czekam więc na finał rozstrzygnięć sądowych dotyczących sprawy cywilnej o naruszenie dóbr osobistych i innych spraw karnych
Prezenter podkreśla, że nie zamierza wdawać się w publiczne przepychanki i czeka na oficjalne rozstrzygnięcie sprawy przez sąd. Sugeruje również, że wszelkie zarzuty powinny być poparte dowodami i rozpatrywane zgodnie z obowiązującym prawem.
Jeden wyrok skazujący Paulinę w tej sprawie już zapadł, czekam na resztę rozstrzygnięć. Śpię spokojnie, bo nie mam nic do ukrycia
Na ten moment nie wiadomo, kiedy dokładnie zapadnie rozstrzygnięcie. Pewne jest jednak, że sytuacja między byłymi małżonkami pozostaje napięta.
Głośny rozwód Pauliny Smaszcz i Maćka Kurzajewskiego
Maciej Kurzajewski i Paulina Smaszcz byli małżeństwem przez 23 lata, jednak ich związek zakończył się rozwodem w styczniu 2020 roku. Po rozwodzie Paulina Smaszcz wielokrotnie publicznie wypowiadała się na temat byłego męża, oskarżając go o różne działania i bez ogródek nazywając go m.in. kłamcą. Szerokim echem odbiła się jedna z jej ostatnich wypowiedzi w programie "Królowa przetrwania", gdy to ujawniła, że rzekomo Kurzajewski miał upokarzać ją, gdy podczas choroby nie była w pełni sprawna.
Maciej Kurzajewski konsekwentnie unikał publicznego komentowania tych zarzutów, podkreślając, że takie sprawy powinny być rozstrzygane w sądzie, a nie na forum publicznym. Obecnie między byłymi małżonkami toczą się postępowania sądowe dotyczące podziału majątku oraz zarzutów o naruszenie dóbr osobistych.

Zobacz także: Tak naprawdę czuje się papież Franciszek. Udostępniono wynik badania
Zobacz także: James Van Der Beek z "Jeziora Marzeń" ma raka. "Musiałem stanąć oko w oko ze śmiercią"