Legenda miała poprowadzić Oscary. Przez chorobę zrezygnowała w ostatniej chwili
Harrison Ford to jeden z najsłynniejszych aktorów Hollywood, który zapisał się w historii kina dzięki rolom w „Indiana Jones” czy „Gwiezdnych wojnach”. Gwiazdor miał poprowadzić tegoroczną ceremonię wręczenia Oscarów. W ostatniej chwili odwołał swój udział. Okazało się, że u 82-latka zdiagnozowano chorobą.

Za nami 97. ceremonia wręczenia Oscarów. Jak co roku emocje wywołują nie tylko nagrody, ale również cały show związany z najbardziej prestiżową imprezą branży filmowej. Tegoroczne wydarzenie poprowadził Conan O’Brien, który debiutował w tej roli. Oprócz niego na scenie pojawiła się m.in. Penelope Cruz, która wręczyła statuetkę dla najlepszego filmu międzynarodowego. Ta powędrowała do twórców brazylijskiego „I’m Still Here”. Przed publicznością miał się pokazać także Harrison Ford. Legendarny aktor w ostatniej chwili odwołał swój udział z powodów zdrowotnych. Lekarze zdiagnozowali u niego chorobę.
Harrison Ford ma półpaśca. Nie pojawił się na gali Oscarów
Harrison Ford został zmuszony do wycofania się z udziału w Oscarach po tym, jak lekarze zdiagnozowali u niego półpasiec. Choroba ta, wywołana przez wirus ospy wietrznej, może powodować silny ból i osłabienie organizmu. U osób w podeszłym wieku, takich jak Ford, przebieg schorzenia bywa szczególnie uciążliwy, co wpłynęło na decyzję aktora o rezygnacji z występu podczas prestiżowego wydarzenia.
82-letni aktor miał być jednym z prezenterów tegorocznej gali Oscarów, odbywającej się w Dolby Theatre w Los Angeles. Jego nieobecność na wydarzeniu to duże zaskoczenie dla fanów oraz organizatorów ceremonii. Ford w przeszłości wielokrotnie brał udział w gali i był związany z największymi sukcesami w historii kina. Jego rezygnacja oznacza konieczność znalezienia zastępstwa w ostatniej chwili.
Tak przebiegała gala wręczenia Oscarów 2025
97. ceremonia wręczenia Oscarów odbyła się 2 marca 2025 roku w Dolby Theatre w Los Angeles. Gospodarzem wieczoru był komik Conan O'Brien, który po raz pierwszy pełnił tę rolę. Poza wręczaniem nagród pojawiło się kilka istotnych elementów wydarzenia. Podczas segmentu "In Memoriam" szczególnie wspomniano zmarłego niedawno aktora Gene'a Hackmana.
Największym wygranym był reżyser Sean Baker i jego film "Anora", który zgarnął aż pięć Oscarów. Swój wielki dzień miał również Adrien Brody, który po raz drugi w karierze odebrał statuetkę dla najlepszego aktora pierwszoplanowego. Rola w "The Brutalist" Brady'ego Corbeta przyniosła mu najbardziej prestiżowe wyróżnienie w świecie kina.
Poznaliśmy już wszystkich zwycięzców Oscarów 2025, o czym pisaliśmy w naszej relacji.
Wpadki i skandale na Oscarach 2025
Po tym wieczorze dużo mówi się o Brodym nie tylko z uwagi na Oscara. Aktor dwa razu w ciągu imprezy znalazł się w centrum uwagi. Okoliczności były dość kontrowersyjne. Najpierw gwiazdor zaliczył wstydliwą wpadkę przed odebraniem statuetki. Oprócz tego doszło do incydentu z udziałem jego i Halle Berry na czerwonym dywanie.
Podczas ceremonii miało miejsce także dziwne zdarzenie z Adamem Sandlerem, który jako jedyny postanowił przyjść na galę w dresie. Po krótkiej wymianie słów z prowadzącym imprezę postanowił opuścić salę.
Zobacz także: Gwiazdor przyszedł na Oscary z partnerką. Nagle pocałował inną i zszokował świat
