Wspólny występ Górniak i Steczkowskiej robi furorę w sieci. Dziś na taki nie ma szans
Justyna Steczkowska i Edyta Górniak w latach 90. rządziły polską sceną muzyczną. W sieci krąży wyjątkowe, wręcz unikatowe nagranie - ich wspólny duet sprzed niemal 30 lat. Jako debiutantki zaśpiewały razem na gali Fryderyków. Internauci nie mogą wyjść z podziwu - zobaczcie koniecznie.

Justyna Steczkowska i Edyta Górniak karierę rozpoczynały w latach 90. i to z powodzeniem. Po wydaniu debiutanckich płyt szybko stały się najjaśniejszymi gwiazdami polskiej sceny. Choć dziś częściej mowa jest o ich medialnym konflikcie, to warto sobie przypomnieć, jak ich relacje wyglądały na początku zawodowej drogi każdej z diw.
Steczkowska i Górniak podbiły polska scenę w latach 90.
Obie niezwykle utalentowane, charyzmatyczne i z niepodrabialnymi głosami. W latach 90. to Justyna Steczkowska i Edyta Górniak (ale również Kasia Kowalska, Edyta Bartosiewicz, Kayah czy Kasia Nosowska) rządziły na polskiej scenie, o czym świadczą m.in. zdobyte Fryderyki za debiutanckie albumy - Górniak za "Dotyk", Steczkowska za "Dziewczynę Szmana". Nic więc dziwnego, że producent Fryderyków w 1996 roku postanowił obie zaprosić na galę rozdania nagród. Co więcej, udało mu się przekonać artystki do wspólnego duetu!
Duet Steczkowskiej i Górniak na Fryderykach
W sieci, a dokładnie na YouTubie, można znaleźć wspólny występ Steczkowskiej i Górniak. Co więcej, Justyna zaśpiewała hit Edyty - "Jestem kobietą", z kolei Edyta rozpoczęła wykon od... "Dziewczyny szamana".
Widzowie w komentarzach nie potrafią wskazać, która z nich jest lepsza:
Ja uwielbiam i Justynę i Edytę. Dla mnie ten duet jest genialny. Mają dwa różne głosy ciężko stwierdzić, która jest lepsza.
Znakomite dwa głosy - wspaniały duet
Sami posłuchajcie - nagranie niżej! A dlaczego dziś taki występ nie byłby możliwy?
Wieloletni konflikt diw. Nie ma szans na zgodę?
Konflikt pomiędzy Justyną Steczkowską a Edytą Górniak rozpoczął się już dawno temu, kiedy obie miały wydać swoje albumy w tym samym czasie. Jakiś czas później między gwiazdami nastąpił rozejm - zasiadły bowiem wspólnie w jednej z edycji "The Voice of Poland", gdzie publicznie zapewniały, że mają dobre relacje. Do czasu.
Konflikt ponownie zaostrzył się po koncercie "Solidarni z Ukrainą", który odbył się w 2022 roku w Warszawie. Wydarzenie miało charakter charytatywny, jednak po jego zakończeniu pojawiły się kontrowersje dotyczące wynagrodzeń dla artystów.
Justyna Steczkowska ogłosiła ze sceny, że przekaże swoje honorarium na pomoc dzieciom z Ukrainy. Wkrótce potem w mediach pojawiły się informacje sugerujące, że była jedyną artystką, która otrzymała wynagrodzenie za występ. Steczkowska zaprzeczyła tym doniesieniom, twierdząc, że wszyscy wykonawcy zostali opłaceni, a niektóre gwiazdy, w tym Edyta Górniak, zażądały wysokich stawek
Edyta Górniak odpowiedziała, że nie pobrała wynagrodzenia za udział w koncercie i oskarżyła Steczkowską o kłamstwo oraz o wywołanie niepotrzebnego konfliktu w czasie, gdy artyści powinni się jednoczyć. Górniak zasugerowała również możliwość podjęcia kroków prawnych przeciwko Steczkowskiej.
Pomimo prób pojednania ze strony Steczkowskiej, która publicznie zapraszała Górniak na rozmowę i proponowała wspólne występy, Górniak nie wyraziła chęci zakończenia sporu. W jednym z wywiadów stwierdziła, że nie ma zamiaru wybaczyć Steczkowskiej i oczekuje publicznych przeprosin.
Tysiące razy wyciągam rękę, ale ona za każdym razem była odrzucana. No, musi być też ręka z drugiej strony i to wszystko. Cokolwiek ja nie powiem na ten temat, zawsze jest użyte przeciwko mnie. Więc ja już nic nie mówię. Naprawdę mam tysiące rzeczy każdego dnia do zrobienia i nie myślę o tym. Jak ktoś chce się pojednać, to się dzieje samo, bez żadnego gadania, bez mediów, bez niczego. Edi zapraszam cię do siebie, do domu. Zjemy znowu pierogi z czereśniami jak 20 lat temu. Zapraszam. Ale przecież nie możemy nikogo do niczego zmuszać. Niech każdy robi to, co czuje w sercu
Nie mamy żadnych relacji. Od momentu kiedy Justyna mnie publicznie oskarżyła. Poszła o wiele za daleko. Do dzisiaj nie wycofała tych słów. Wiem że od czasu do czasu mówi o mnie życzliwie, ale te słowa nie mają dla mnie wagi. Nie zmienię zdania
Szkoda... Razem brzmiały wyjątkowo. Posłuchajcie!
Zobacz także: