„Wednesday” to już przeszłość. Dzisiaj cała Polska ogląda drugi sezon „1670”

Wielki powrót serialu „1670” to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier tej jesieni. Po sukcesie pierwszego sezonu, który przerósł wszelkie oczekiwania, Netflix natychmiast zlecił kontynuację. Teraz dalszy ciąg przygód Jana Pawła Adamczewskiego jest już dostępny na platformie. Fani mogą odetchnąć z ulgą – warto było czekać.

Co czeka nas w 2. sezonie „1670”?

W drugim sezonie „1670” Adamczycha przygotowuje się na wizytę króla. Oczywiście, jak można się spodziewać po miejscu zarządzanym przez „najsłynniejszego Jana Pawła w historii Polski”, nic nie pójdzie zgodnie z planem. Rodzina Adamczewskich będzie musiała stawić czoła wielu przeszkodom, by królewskie dożynki doszły do skutku. Pomocne okażą się nawet trudne sojusze – z nieokrzesanym Bogdanem i znienawidzonym Andrzejem.

Twórcy „1670” nie zwalniają tempa i po raz kolejny udowadniają, że potrafią żonglować gatunkami i konwencjami. Drugi sezon to popkultura w pigułce. Znajdziemy tu odniesienia do słowiańskiego folkloru, klasyki kina, musicali, filmów gangsterskich i estetyki lat 80. Cringowy humor miesza się z nawiązaniami do takich dzieł jak „Rejtan” Matejki, „Wiedźmin” czy „Shrek 2”.

Każdy kadr i dialog są naszpikowane intertekstualnością, dzięki czemu serial można oglądać wielokrotnie, za każdym razem odkrywając nowe smaczki. To popkulturowy rollercoaster, który nie pozwala oderwać się od ekranu.

Gwiazdy wracają z 2. sezonem „1670”

Obsada drugiego sezonu to jeden z najmocniejszych punktów produkcji. W swoich rolach powracają Bartłomiej Topa, Katarzyna Herman, Martyna Byczkowska, Michał Sikorski, Dobromir Dymecki i Kirył Pietruczuk. Komediowe talenty tej ekipy zachwycają, ale nie brakuje też momentów bardziej dramatycznych.

Na uwagę zasługuje również Filip Zaręba, który zastąpił Michała Balickiego w roli Stanisława. Jego interpretacja i doskonała imitacja Bartłomieja Topy jako Jana Pawła Adamczewskiego pokazują, że świetnie wpasował się w zespół.

Nowe twarze w obsadzie również robią wrażenie. Jędrzej Hycnar jako Marcin, Marta Malikowska w roli Jagi i Agnieszka Suchora jako Gryzelda wnoszą świeżość i nową energię. Drugoplanowe postaci – Irena Melcer i Paulina Matusewicz – skutecznie kradną show.

„1670” to jeden z najzabawniejszych polskich seriali ostatnich lat

Za sukcesem drugiego sezonu „1670” stoi zdolny zespół twórców. Maciej Buchwald i Kordian Kądziela jako reżyserzy oraz Jakub Rużyłło jako scenarzysta po raz kolejny pokazali klasę. Operator Nils Croné przekłada ich wizję na obraz, a kompozytor Jerzy Rogiewicz – na dźwięk. Scenografowie i kostiumografka Katarzyna Lewińska tworzą z rozmachem świat, który zachwyca detalem i klimatem.

Serial nie tylko spełnia oczekiwania widzów, ale też podnosi poprzeczkę dla polskich produkcji. To dzieło, które śmiało można porównać do światowych standardów.

Nie jest to jedyna rodzima produkcja, która wywoła duże emocje. Jeszcze w tym roku Netflix pokaże historię polskiego Titanica z Borysem Szycem.

Zobacz także: Dokument Netfliksa o dramacie uczennicy wstrząsnął widzami. Zakończenie wywołuje złość