Reklama

Serial „Na zawsze” („Forever”) to ośmioodcinkowa produkcja dostępna na platformie Netflix, która w luźny sposób nawiązuje do książki „Forever…” autorstwa Judy Blume z 1975 roku. Autorka ta, znana ze swojego szczerego podejścia do młodzieżowych problemów, w swojej powieści ukazała pierwszą miłość nastolatków oraz ich odkrywanie seksualności – tematy, które w latach 70. były traktowane jako kontrowersyjne.

Reklama

Twórczyni serialu, Mara Brock Akil, znana m.in. z produkcji „Przyjaciółki”, postanowiła przenieść tę historię do współczesnych realiów. Serial, mimo inspiracji książką, nie jest jej bezpośrednią ekranizacją – twórcy zdecydowali się opowiedzieć własną, autorską historię, która rezonuje z dzisiejszymi doświadczeniami młodzieży.

O czym jest serial „Na zawsze”?

Głównymi bohaterami serialu są Keisha i Justin – czarnoskórzy nastolatkowie dorastający w Los Angeles. W tych rolach występują Lovie Simone, znana z serialu „Greenleaf”, oraz Michael Cooper Jr., który pojawił się w filmie „On the Come Up”. Akcja serialu rozpoczyna się w noc sylwestrową 2017/2018 roku i kończy latem 2019 roku.

Relacja Keishy i Justina to klasyczna opowieść o pierwszej, intensywnej miłości, którą charakteryzuje nie tylko namiętność, ale również niepewność i lęk przed stratą. Bohaterowie mierzą się z presją społeczną, konfliktami z rodzicami i próbami odnalezienia własnej tożsamości w świecie pełnym technologii i oczekiwań.

Seksualność i dojrzewanie w serialu „Na zawsze”

Serial „Na zawsze” porusza szeroki wachlarz tematów bliskich młodym widzom. Jednym z najważniejszych motywów jest seksualność – ukazana bez tabu, ale jednocześnie z dużym wyczuciem. Twórcy nie unikają trudnych tematów, takich jak zgoda, granice czy konsekwencje emocjonalne związane z intymnością.

Równie istotne są relacje rodzinne – zarówno Keisha, jak i Justin zmagają się z problemami domowymi, które wpływają na ich postrzeganie świata i siebie nawzajem. Serial stara się ukazać, jak trudne może być dorastanie w rzeczywistości, w której emocje często są tłumione lub ignorowane przez dorosłych.

Serial powstał na podstawie kontrowersyjnej powieści

Choć serial „Na zawsze” tylko luźno bazuje na książce Judy Blume, warto wspomnieć o kontrowersjach, jakie towarzyszyły jej publikacji. „Forever…” była jednym z najczęściej cenzurowanych tytułów w Stanach Zjednoczonych – w 2024 roku została usunięta z bibliotek szkolnych w Utah z powodu otwartego podejścia do seksualności nastolatków.

Decyzja o adaptacji tej właśnie książki przez Netfliksa wydaje się zatem świadomym krokiem – próbą przypomnienia o wartości szczerej rozmowy na temat dojrzewania i wyzwań, z jakimi mierzą się młodzi ludzie.

Czy warto obejrzeć „Na zawsze” na Netflixie?

„Na zawsze” to serial, który wyróżnia się na tle innych produkcji młodzieżowych. Dzięki autentycznym postaciom, dojrzałemu podejściu do trudnych tematów oraz współczesnej oprawie, stanowi ważny głos w debacie o młodzieżowej seksualności i emocjach. Produkcja może szczególnie zainteresować widzów szukających czegoś więcej niż powierzchownego romansu – to opowieść o uczuciach, decyzjach i konsekwencjach.

Netflix oferuje widzom historię pełną emocji, która może wzruszyć, zainspirować i skłonić do refleksji – nie tylko nastolatków, ale również dorosłych.

Reklama

Zobacz także: Ten serial to obowiązkowa pozycja dla fanów „Wielkich kłamstewek”. Najlepszy tytuł wiosny?

Reklama
Reklama
Reklama