W 1965 roku piosenka „It’s Not Unusual” Toma Jonesa zyskała ogólnoświatową popularność, stając się jednym z największych hitów lat 60. Utwór ten, choć wesoły i pełen energii, był czymś więcej niż tylko melodyjnym kawałkiem. Mimo że na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie lekkiej piosenki, jej przesłanie jest głęboko emocjonalne. „It’s Not Unusual” opowiada o osobie, która cierpi z powodu nieodwzajemnionej miłości, co było w tamtych czasach w muzyce pop dość nietypowe.

Piosenka zdobyła szczyt list przebojów zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Stanach Zjednoczonych. Oryginalna wersja trafiła na brytyjską listę przebojów 22 stycznia 1965 roku, gdzie szybko wspięła się na pierwsze miejsca. Zyskała także ogromną popularność po drugiej stronie Atlantyku, gdzie była grana w niemal każdej stacji radiowej. Utwór nie tylko wyniósł Toma Jonesa na szczyt sławy, ale także na stałe zapisał się w historii muzyki pop.

Przy tym wszystkim piosenka była jednym z pierwszych wielkich osiągnięć w karierze Jonesa, który przez kolejne dekady stał się jednym z najważniejszych artystów na muzycznej scenie. „It’s Not Unusual” wciąż pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych hitów w jego dorobku.

Jak piosenka trafiła do Toma Jonesa?

Chociaż piosenka „It’s Not Unusual” jest najbardziej kojarzona z Tomem Jonesem, jej początki sięgają nieco innych okoliczności. Twórcami utworu byli Les Reed i Gordon Mills, którzy początkowo stworzyli go z myślą o brytyjskiej piosenkarce Sandie Shaw. Jednakże to właśnie Tom Jones ostatecznie nagrał wersję, która miała stać się jednym z jego największych przebojów.

Reed i Mills, znani z pisania hitów dla wielu brytyjskich artystów, szybko dostrzegli potencjał w tym utworze. W 1964 roku, po tym jak Shaw nie była w stanie nagrać utworu, Mills zaproponował Jonesowi wykonanie tej piosenki. Walijski wokalista, który wcześniej był bardziej znany z występów w klubach i na scenach lokalnych, natychmiast porwał się na ten projekt. Choć początkowo była to decyzja dość ryzykowna, ostatecznie okazała się strzałem w dziesiątkę, a jego charyzmatyczny wokal idealnie współgrał z energią piosenki.

W ciągu kilku miesięcy po wydaniu „It’s Not Unusual”, Tom Jones stał się nazwiskiem znanym na całym świecie. Piosenka nie tylko odniosła ogromny sukces, ale również zbudowała fundamenty pod długotrwałą karierę artysty, który przez lata zdobywał kolejne szczyty muzycznych list przebojów.

Zrobiłem demo tej piosenki, gdy była oferowana Sandie Shaw. Dopiero zaczynałem i, niech Bóg ją błogosławi, powiedziała: „Ktokolwiek to śpiewa, to jego piosenka”. Znajdowanie świetnych nowych piosenek nigdy nie jest łatwe, a w tamtych czasach znalezienie takiej, która pasowałaby do mnie – tak jak się czułem i śpiewałem – było trudne. Jestem wdzięczny Sandie za jej hojność
– przyznał Jones.

Jaki jest prawdziwy przekaz hitu Toma Jonesa?

Pomimo radosnej melodii i energicznego tempa, piosenka „It’s Not Unusual” skrywa smutne przesłanie. Chociaż można by pomyśleć, że jest to utwór pełen radości, prawdziwy sens tekstu jest znacznie bardziej melancholijny. Piosenka opowiada o człowieku, który boryka się z emocjonalnym bólem, związanym z nieodwzajemnioną miłością.

Tomasz Jones, wykonując ten utwór, mógł idealnie oddać napięcie pomiędzy wesołą melodią a smutkiem zawartym w słowach. Dzięki temu „It’s Not Unusual” stała się czymś więcej niż tylko kolejną piosenką. Stała się symbolem kontrastu między emocjami, które czasami nie idą w parze z tym, co możemy zobaczyć na zewnątrz. Radosna melodia sprawia, że utwór łatwo wpada w ucho, ale tekst przypomina o rzeczywistych problemach, z jakimi borykają się ludzie, ukazując, jak miłość potrafi być trudna i skomplikowana.

Z perspektywy czasu piosenka „It’s Not Unusual” nie tylko zdobyła popularność, ale stała się utworem kultowym, który przez dekady był wykorzystywany w różnych kontekstach – od filmów, przez reklamy, aż po programy telewizyjne. Właśnie to zestawienie wesołej muzyki z poważnym tekstem sprawia, że utwór wciąż zachowuje swoją siłę przekazu.

Zobacz także: Ten hit lat 70. podbił listy przebojów. Zaraz po nim w kultowym zespole doszło do rozwodu