Reklama

"Heartstopper" to serial, który podbił serca widzów na całym świecie. Opowiada historię Nicka i Charliego – nastolatków, którzy zakochują się w sobie, mierząc się jednocześnie z trudami dorastania. Po emocjonalnym trzecim sezonie, który zadebiutował na Netflix w październiku, fani z niecierpliwością czekali na kontynuację. Przez wiele miesięcy nie było żadnych konkretów. Teraz wszystko stało się jasne – czwarty sezon nie powstanie, ale historia Nicka i Charliego jeszcze się nie kończy.

Reklama

Netflix rezygnuje z 4. sezonu "Heartstopper"

Decyzja Netfliksa przeszła wszelkie oczekiwania – platforma streamingowa, która wykreowała jedną z najczulszych i najbardziej emocjonalnych historii ostatnich lat, postanowiła zakończyć serial „Heartstopper” po zaledwie trzech sezonach. Serial, który opowiadał o dojrzewaniu, pierwszej miłości i akceptacji, zyskał miano kultowego wśród młodszej publiczności oraz tych, którzy szukali w telewizji reprezentacji i prawdy.

Oczekiwania na czwarty sezon były ogromne, a sama cisza wokół dalszej kontynuacji – nieznośnie długa. I właśnie teraz, po miesiącach spekulacji, Netflix ogłosił decyzję, która z jednej strony kończy ważny rozdział w historii platformy, a z drugiej – daje fanom ostatni, wyjątkowy prezent. Nie będzie czwartego sezonu. Zamiast tego widzowie otrzymają coś, co może być jeszcze bardziej emocjonalne – pełnometrażowy film. Produkcja rusza już latem 2025 roku.

Niespodzianka dla fanów "Heartstopper"

Po miesiącach niepewności przyszłość serialu „Heartstopper” stała się jasna. Netflix oficjalnie poinformował, że czwarty sezon nie powstanie, a zakończeniem historii ma być film fabularny. To nietypowe rozwiązanie dla platformy, która dotąd chętnie przedłużała swoje młodzieżowe produkcje, szczególnie te cieszące się tak ogromnym uznaniem.

Alice Oseman, autorka komiksowego oryginału, powróci jako scenarzystka, a za kamerą stanie Wash Westmoreland. W rolach głównych wystąpią ponownie Joe Locke jako Charlie i Kit Connor jako Nick – tym razem również jako producenci wykonawczy. Co ciekawe, film będzie oparty na szóstym tomie serii, który jeszcze nie ujrzał światła dziennego.

Zdjęcia mają ruszyć latem 2025 roku, co może oznaczać premierę najwcześniej na przełomie 2025 i 2026 roku. Choć to nie serialowy finał, jaki wielu sobie wyobrażało, Netflix zapewnia, że będzie to godne zakończenie tej wyjątkowej historii.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama