Mało brakowało, by ten polski hit wszechczasów wcale nie powstał. To hymn introwertyków
W 1999 roku zespół Myslovitz wydał utwór "Długość dźwięku samotności", który stał się jednym z najważniejszych przebojów polskiej muzyki. Po 25 latach od premiery, piosenka nadal zachwyca swoją subtelnością i atmosferą. Historia tego hitu może zaskoczyć! Jej powstanie zawisło na włosku.

- Redakcja
W ubiegłym roku minęło 25 lat od premiery utworu "Długość dźwięku samotności", a jego przekaz wciąż pozostaje aktualny. Utwór jest regularnie odtwarzany w stacjach radiowych i doczekał się licznych coverów. Piosenka stała się symbolem całego pokolenia, a jej uniwersalne przesłanie i emocjonalna głębia sprawiają, że nadal porusza słuchaczy. Utwór ten zapisał się jako jedno z najważniejszych dokonań polskiej muzyki końca XX wieku. A co stoi za historią jego powstawania? Nie wszyscy o tym wiedzieli!
Nietypowa historia piosenki "Długość dźwięku samotności" Myslovitz
"Długość dźwięku samotności" powstała jako pierwszy singiel zapowiadający album "Miłość w czasach popkultury", który ukazał się w 1999 roku. Utwór narodził się z kompozycji stworzonej przez Jacka Kuderskiego, basistę zespołu Myslovitz. Artysta nagrał szkic utworu w domowych warunkach, a następnie zaprezentował go reszcie zespołu. Jak podano w źródłach, zespół nie od razu dostrzegł potencjał kompozycji:
Członkowie zespołu przyjęli piosenką dość chłodno, za to wytwórnia od razu zdecydowała, że będzie to pierwszy singiel promujący nowy album zespołu
Hipnotyczna linia basu i subtelna melodia stworzyły wyjątkową atmosferę, która wyróżniała utwór na tle innych produkcji tamtych lat. Zespół zdecydował się rozwinąć kompozycję w pełnoprawny singiel, który szybko zdobył uznanie:
Utwór opiera się na hipnotycznej wersji basu, którą wymyśliłem sobie, robiąc jakieś szkice ''do szuflady''. Zazwyczaj takie rzeczy robiłem na akustyku, a wtedy wziąłem bas i wyszedł mi taki fajny pogłos, który bardzo mi się spodobał. Stworzyłem sobie do tego melodię, i choć wiedziałem, że ta kompozycja odbiega od tego, co do tej pory w Myslovitz robiliśmy, postanowiłem pokazać ją chłopakom

Zobacz także: "Supergirl" zespołu Reamonn ma już 25 lat! Anastacia odświeżyła hit
Skąd tytuł "Długość dźwięku samotności"? Wyjaśniamy
Tekst do utworu napisał Wojciech Powaga, gitarzysta Myslovitz. Słowa poruszają temat samotności i emocjonalnej izolacji. Jak sam przyznał, inspirował się własnymi przeżyciami i stanem ducha. Całość została dopełniona melancholijnym wokalem Artura Rojka, który podkreślał intymność przekazu:
Mieliśmy taką zasadę, że w trakcie pracy nad utworem, zgłaszaliśmy się na ochotnika do pisania tekstów piosenek. Komu numer ''siedział'', ten układał słowa. Zrobiłem to w nocy, siedząc na podłodze w pokoju mojej przyszłej żony. Potem przedyktowałem to, co napisałem Arturowi Rojkowi i Przemkowi Myszorowi, oni wprowadzili poprawki i piosenka była gotowa
Jak podkreślają członkowie Myslovitz, fraza „długość dźwięku samotności” to nie tylko tytuł, ale również metafora emocjonalnego dystansu i czasu, jaki dzieli ludzi w relacjach. Piosenka stała się głosem pokolenia przełomu wieków, odzwierciedlając uczucia niepokoju i zagubienia.
Utwór odniósł natychmiastowy sukces i na stałe zapisał się w historii polskiej muzyki. "Długość dźwięku samotności" była obecna na wszystkich liczących się listach przebojów. Zespół Myslovitz za ten singiel otrzymał prestiżową nagrodę Fryderyk w kategorii Piosenka Roku. Album, na którym znalazł się utwór, "Miłość w czasach popkultury", został uznany za jeden z najważniejszych albumów lat 90.
Zobacz także: "Królowie życia". Poznaj historię hitu lat 80. zespołu Kombi