Zdiagnozowano u niej czerniaka złośliwego. Teraz Doda wyjawiła prawdę o swoim leczeniu
Doda dopiero co ujawnia dramatyczną diagnozę, jaką usłyszała w lutym, a teraz zdradza kulisy leczenia i nie ukrywa, że szpitale pękają w szwach. Artystka sama przyznaje, że miała dużo szczęścia i na pierwsze ważne badania czekała niecały miesiąc.

Doda opublikowała na Instagramie nagranie, w którym zdradziła, że w lutym 2025 roku usłyszała druzgocącą diagnozę: czerniak złośliwy. Artystka przyznała: „Zaczynałam luty z przytupem. Właśnie dostałam diagnozę, że mam czerniaka. I w ogóle nie przychodzi mi to przez usta. Nie przyjmuję tej wiadomości”. Teraz zabrała głos w sprawie leczenia. Nie było łatwo, a szpitale pękają w szwach.
Doda wyjawiła prawdę o leczeniu czerniaka złośliwego
W emocjonalnym wystąpieniu Doda ujawniła, że przez sześć miesięcy milczała o chorobie, mimo iż przeszła trudną drogę walki o zdrowie. Decyzję o upublicznieniu informacji podjęła dopiero teraz, chcąc uświadomić fanom powagę zagrożenia i znaczenie profilaktyki.
Doda przez ostatnie pół roku przechodziła leczenie w szpitalu, choć nie podała konkretnej lokalizacji placówki. W poruszającym wpisie na Instagramie przyznała: „Równo pół roku temu dostałam diagnozę czerniaka złośliwego i zaczęła się moja podróż do zdrowia, którą dziś mogę Wam w końcu pokazać. Mi się udało, ale mnóstwo osób, których mijałam na korytarzach szpitala przez ostatnie miesiące, nie miało tyle szczęścia co ja”.
Teraz mówi wprost, że oddziały onkologiczne pękają w szwach i podkreśla, że ona sama miała dużo szczęścia w tej kwestii.
Chciałam Wam powiedzieć, że jest tylu chorych jeśli chodzi o nowotwory skóry. Ten szpital, w którym ja się leczyłam pęka w szwach, pęka… Ja na swoją diagnostykę, akurat miałam dużo szczęścia, bo na ten pierwszy wycinek czekałam niecały miesiąc. To było bardzo szybko. Na pozostałe dużo dłużej.
Doda apeluje do fanów
Doda nie ukrywa, że wspomnienia dotyczące poznania diagnozy i leczenia nadal są dla niej bardzo emocjonalne, a jednocześnie podkreśla, że kolejka osób walczących z chorobą jest ogromna. Artystka apeluje, aby dbać o swoje zdrowie i pamiętać o badaniach, które często wykonane w porę mogą uratować życie.
Jest naprawdę ogromna kolejka oczekujących. Nie chce nikogo straszyć, ale mam nadzieję, że moja historia będzie przestrogą i nie będziecie odwlekać w czasie niektórych rzeczy.
Doda ostrzega innych
Po wygranej walce z czerniakiem Doda postanowiła wykorzystać swoje doświadczenie jako przestrogę. Zdecydowanie odradza korzystanie z solarium i nadmierne opalanie się. Zaapelowała także o stosowanie filtrów mineralnych i regularne badanie znamion na skórze.
Obiecałam sobie, że jak wyjdę z tego, zrobię wszystko, żeby ludziom uświadomić jak ważna jest profilaktyka w badaniu skóry oraz kategoryczne unikanie solarium i ograniczanie opalania na słońcu jak skwarka. Pamiętajcie o filtrach mineralnych i dbajcie o siebie!
Zobacz także: U Dody wykryto czerniaka złośliwego. "Miałam szczęście do dobrych ludzi"
