Wpadka na festiwalu w Sopocie. Kazik śpiewał, ale nikt go nie słyszał
Kazik Staszewski i zespół Kult zawładnęli sceną w Operze Leśnej podczas Top of the Top Sopot Festival. Niestety, występ zakłóciła wpadka techniczna. Wokalu Kazika nie było słychać przez sporą część utworu. Fani byli zaskoczeni, ale artysta nie dał się wyprowadzić z równowagi.

Top of the Top Sopot Festival w Operze Leśnej to wydarzenie, które co roku przyciąga tłumy fanów muzyki. W trzecim dniu festiwalu, pod hasłem „Słowa mają moc”, na scenie pojawił się Kazik Staszewski wraz z zespołem Kult. Grupa, rzadko obecna na telewizyjnych wydarzeniach, została entuzjastycznie przyjęta przez publiczność. Widownia zgromadzona w sopockim amfiteatrze żywiołowo zareagowała już na pierwsze dźwięki utworu „Polska”, a przy „Gdy nie ma dzieci” śpiewała wspólnie z zespołem. Po ponad dwóch godzinach od pierwszego występu Kazik i Kult wrócili na scenę z kolejnym utworem. Niestety, właśnie wtedy wydarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał.
Problemy techniczne podczas występu Kazika Staszewskiego
Kazik Staszewski rozpoczął wykonywanie utworu „Hej, czy nie wiecie”. W tym momencie doszło do poważnej wpadki technicznej. Publiczność zgromadzona w Operze Leśnej nie słyszała pierwszej zwrotki utworu. Dopiero w drugiej połowie piosenki dźwięk został przywrócony. Mimo poważnych trudności technicznych, Kazik Staszewski nie dał się wyprowadzić z równowagi. Pokazał pełen profesjonalizm i kontynuował występ, jakby nic się nie stało. Gdy mikrofon w końcu zaczął działać, artysta płynnie przeszedł do utworu „Arahja”, jednego z najważniejszych manifestów polskiego rocka lat 80. Publiczność natychmiast poderwała się z miejsc.
Występ Kazika Staszewskiego z zespołem Kult - pomimo wpadki technicznej - zachwycił publiczność, która śpiewała razem z nimi ich kultowe przeboje. Zgromadzona w Sopocie publiczność miała jeszcze jedną niespodziankę. Podczas gdy widzowie przed telewizorami oglądali bloki reklamowe, na scenie Opery Leśnej trwała dalsza część koncertu. Kazik Staszewski i Kult zagrali w tym czasie dwa dodatkowe utwory: „Paradę wspomnień” oraz kultową „Celinę”.
Kto jeszcze wystąpił podczas trzeciego dnia w Sopocie?
Oprócz Kazika i zespołu Kult publiczność i widzowie TVN mogli wczoraj zobaczyć również wiele innych gwiazd. Podczas muzycznej imprezy doszło do wzruszającego momentu. Oddano hołd Ewie Bem - fani rzucali jej kwiaty, a Marcin Prokop padł przed nią na kolana. Również Patrycja Markowska z trudem powstrzymywała łzy podczas swojego występu.
Oglądaliście wczorajsze koncerty na Top of the Top Sopot Festival?
Zobacz także:
- Cała śmietanka gwiazd stawiła się w Sopocie. Strój Sandry Hajduk przykuwa największą uwagę
- Trzeci dzień festiwalu w Sopocie porwał widzów, ale oni rozczarowali. „Nie moja bajka”
