To było jej pożegnanie z Opolem. Edyta Górniak zdradziła, dlaczego już nie wystąpi na festiwalu!
Edyta Górniak ogłosiła, że jej występ na tegorocznym festiwalu w Opolu był ostatnim na tej scenie. Piosenkarka podkreśliła, że zamyka ważny rozdział w swojej karierze, choć nie wyklucza powrotu do swojego hitu "To nie ja" w wyjątkowych okolicznościach. Artystka w rozmowie z mediami skomentowała swoją decyzję.

Edyta Górniak po raz ostatni zaśpiewała na festiwalu w Opolu. Artystka otrzymała owacje na stojąco, ale wszyscy zastanawiali się, co kierowało Edytą, aby podjąć aż tak radykalne kroki. Teraz wszystko stało się jasne!
Edyta Górniak żegna się z Opolem i zapowiada nowy etap kariery
W trakcie festiwalu w Opolu Edyta Górniak wystąpiła po raz ostatni na tej scenie. Publiczność mogła być świadkiem symbolicznego pożegnania artystki z tym miejscem. Decyzję ogłosiła sama piosenkarka, nie pozostawiając wątpliwości co do swojej intencji. Ten występ był zwieńczeniem jej wieloletniej obecności na tej prestiżowej imprezie muzycznej.
W swoim wystąpieniu wyraziła głęboki sentyment do utworu "To nie ja", który – jak przyznała – mogłaby jeszcze kiedyś zaśpiewać, ale tylko w wyjątkowych okolicznościach. W rozmowie z Pomponikiem wyjawiła:
Jeśli chodzi o Opole raczej tak, jeśli chodzi o Ewkę - jak będzie milion dolarów, to pomyślę o tym. (...) Na razie zamykam rozdział Opola i chyba 'Ewki'(...) Trudne pytanie (kiedy będzie kolejna płyta - red.). Czasy się już tak zmieniły, nie wiem, czy komukolwiek jest potrzebna płyta. (...) Na ten moment nie mam partnerów
Podczas rozmowy z dziennikarzami Górniak nie kryła rozczarowania sposobem, w jaki opisywane są jej działania przez media. Skrytykowała niektóre publikacje, które – jej zdaniem – skupiają się na sensacjach, a nie na muzyce i wartościach, które chce przekazywać jako artystka.
Jestem szczęśliwa, z wielu względów. Mam zdrowie dziecko, mój syn się otrząsnął z traumy, zaczynam nowy etap, w nowym studio. Jedynie muszę powiedzieć, że jest mi bardzo przykro, że na początku tego roku rzucali kamieniami (...) tak się chętnie niektóre media podpięły. Dało mi to bardzo dużo do myślenia, myślę, że po tych 35 latach można o mnie zakwalifikować do (grona - red.) artystów, którzy śpiewają sercem (...) Zauważyłam, co media zrobiły, dlatego zawęziłam współprace z mediami i będę obserwowała, kto jest właściwym partnerem dla mnie, jeśli chodzi o media. Nie będzie się rozdawała po godzinach, jak dotąd
Edyta Górniak wspomina o Dodzie
W trakcie swojej wypowiedzi Edyta Górniak niespodziewanie wspomniała o Dodzie. Przyznała, że chciałaby brać z niej przykład!
Może powinnam wziąć przykład z mojej koleżanki Dody, która stawia granice bardzo mocne i może ja też powinnam, wreszcie
Edyta Górniak pożegnała się ze sceną w Opolu
Edyta Górniak wystąpiła podczas 62. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, który okazał się jej pożegnaniem ze sceną tego legendarnego wydarzenia. Gwiazda wykonała dwie piosenki i zachwyciła publiczność. Po tym, jak zaśpiewała "To nie ja" podczas koncertu "Trzy ćwiartki Jacka Cygana" powiedziała ze sceny:
Dziękuję Jacku za zachowanie. Dziękuję publiczności opolskiej. To było moje pożegnanie z moim miastem, z tą sceną, którą całuję. Dziękuję wszystkim Państwu. Zabieram na całe życie wszystkie magiczne chwile. Żegnaj Opole!
Zobacz także:
- Ewelina Flinta w nowej fryzurze, a Edyta Górniak w sukni z kryształami na festiwalu w Opolu
- Edyta Górniak o śmierci Soni Szklanowskiej z "Hotelu Paradise": "Nic nie powoduje takiej presji jak hejt."
